Trwa ładowanie...
karol strasburger
24-03-2010 15:07

Karol Strasburger: W życiu daję z siebie wszystko

Karol Strasburger: W życiu daję z siebie wszystkoŹródło: AKPA
d12nl6f
d12nl6f

*Karol Strasburger zawsze miał apetyt na życie. Role filmowe, w których został obsadzany sprawiły, że stał się bożyszczem kobiet. Do dziś na ulicy zaczepiają go Panie, pytając, czy tak romantycznie przynosi kwiaty. Dżentelmen i urokliwy Pan z Familiady zdradził nam jak dba o kondycję i czy w życiu jest równie romantyczny jak grany przez niego przed laty Józef Tolibowski.*

Paweł Odrowąż z "Czarnych chmur", Józef Tolibowski z "Nocy i dni" czy Stanisław Niwiński z "Polskich dróg" - muszę przyznać, że w latach 70. grywał pan największych amantów polskiego kina.

Po emisji "Nocy i dni" kobiety dzwoniły do mnie pytając, czy w życiu prywatnym również przynoszę kwiaty (śmiech).

A przynosi pan?

Przynoszę, ale może nie w tak romantyczny sposób jak Tolibowski. Mam pragmatyczną naturę i tak naprawdę w życiu trochę mi żal ściętych kwiatów. Takie rośliny postoją chwilę w wazonie i zaraz zwiędną.

No właśnie, Tolibowski w białym garniturze, zanurzony po pas w wodzie zrywał kwiaty ukochanej. Romantycznie...

Ten moment filmu wielu osobom utkwił w pamięci. Właśnie ta scena została uznana za najbardziej romantyczną w historii polskiego filmu. Mężczyzna wychodzący z wody z naręczem kwiatów, przy walcu skomponowanym przez Kazaneckiego - to rzeczywiście pobudza wyobraźnię!

Czy podczas realizacji tej sceny czuć było tego romantycznego ducha?

Dwie rzeczy utkwiły mi w pamięci. Po pierwsze, zaskoczyło mnie, że tak trudno było zebrać taką ilość lilii wodnych w jednym jeziorze. Ekipa filmowa musiała je dowieźć z różnych miejsc i rozkładać na tafli wody. A po drugie - podczas kręcenia tych scen byłem do kolan w bagnie i... spadały mi buty.

Wspomnienie roli Tolibowskim wciąż żyje w panu?

Doskonale pamiętam moment, w którym Jerzy Antczak zaprosił mnie na rozmowę. Byłem wtedy młodym chłopakiem, który dopiero skończył studia. Wiadomo, młody aktor chce grać, by się wykazać - tego chciałem i ja! Jerzy Antczak zaproponował mi rolę, która kompletnie mnie załamała. Pomyślałem: rola ogon! Z ogromnym żalem poszedłem do reżysera, a wtedy on rzekł: "Synku drogi, to będzie wspaniała i piekielnie ważna postać. Musisz mi zaufać, bo to będzie rola marzenie". Wtedy nie wiedziałem jednak, że marzenie, o którym mówił reżyser, będzie "marzeniem Barbary".

d12nl6f

Zobacz także:

**[

ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) * *[

DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g ) * *[

SŁYNNA POLKA NAGUSIEŃKO ]( http://film.wp.pl/pawlakowna-o-zlotym-sercu-6025283556319873g ) * *[

CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **

Potem na dość długi czas zniknął pan z ekranu. Nie myślał pan wtedy o zmianie zawodu?

Nie mam ciągoty do bycia kimś innym. Nie chciałbym być dyrektorem ani posłem. Chociaż kiedyś zostałem wpisany na listę kandydatów do sejmu. Nie chcąc znaleźć się w polityce, musiałem zrobić wszystko, by z tej listy zniknąć. Były również propozycje bym wszedł do władz ZASP-u. Często spotykałem się z propozycjami objęcia wysokiego stanowiska. Zawsze jednak od tego uciekałem, bo kompletnie mnie to nie interesuje. Dziś traktuję te zdarzenia ze śmiechem - w telefonie mam nagrane: "Ktoś do pana dzwoni, panie Ministrze".

Dziś czuje się Pan człowiekiem sukcesu?

Myślę, że tak. W końcu pracuję już czterdzieści lat i ciągle w swoim zawodzie. Jednak nie udało mi się jeszcze osiągnąć wszystkiego. Zresztą, czym jest sukces? Nie ustalam sobie, że gdy zagram króla Leara to odniosę sukces. Pracuję w swoim zawodzie i mam z tego ogromną satysfakcję. Nie uważam się za geniusza, nie gwiazdorzę! Pracuję, zdrowie mi dopisuje, a i ludzie się cieszą, gdy mnie spotykają na ulicy.

Skoro o zdrowiu pan wspomniał... W środowisku aktorskim znany jest pan ze wspaniałej kondycji fizycznej. Sport to pana pasja od dawna?

Zawsze byłem człowiekiem aktywnym. W młodości uprawiałem gimnastykę i od tego zaczęła się moja przygoda ze sportem. Napatrzyłem się na wyćwiczonych kolegów i chciałem być taki sam. Później jeździłem konno, zimą na nartach, a latem grałem w tenisa, z którego nie rezygnuję do dziś. Miłością do tenisa zaraziłem kolegów po fachu. Uczyłem grać Tomasza Stockingera. Od lat na korcie spotykam się z Piotrem Cyrwusem. Kiedyś z nim wygrywałem, ale dzięki swojej pracy i może mojej osobie jest teraz lepszy.

W sportach wodnych również jest pan znakomity...

To prawda. Oprócz tenisa w moim życiu równie ważny jest windsurfing. Mam swoją deskę i - gdy tylko znajduję odpowiednie miejsce i wiatr - pływam.

Podobno płynie w panu również... błękitna krew. Czyżby to po przodkach odziedziczył pan sportowego ducha walki?

Być może tak (śmiech). W mojej rodzinie było wielu wybitnych Strasburgerów. Korzenie mojej rodziny sięgają ewangelików niemieckich osiedlonych we Freinbergu w Saksonii. Miałem w rodzinie również bardzo znanego botanika i wielu innych, którzy zapisali się na kartach historii.

Całkiem niezłą historią jest również pański udział w jednym z najstarszych programów telewizyjnych - od piętnastu lat prowadzi pan "Familiadę". Nie znudziło się panu?

O nie, lubię ten program! Familiada jest jednym z niewielu teleturniejów, które tak długo utrzymały się na antenie. Tyle lat męczy, to oczywiste. Kosztuje mnie to bardzo dużo wysiłku, ponieważ staram się tworzyć ten program najlepiej jak potrafię. Na szczęście mam w sobie na tyle energii, że nadal daję radę.

d12nl6f

Zobacz także:

**[

ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) * *[

DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g ) * *[

SŁYNNA POLKA NAGUSIEŃKO ]( http://film.wp.pl/pawlakowna-o-zlotym-sercu-6025283556319873g ) * *[

CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **

Jak to jest być Panem z Familiady?

Mam bardzo dużo przygód i doświadczeń związanych z tym programem, chociaż niedawno miałem okresy refleksji. Zastanawiałem się nawet, czy jest sens w tym że stałem się Panem z Familiady, czy to źle, że aktor prowadzi program familijny? Momenty artystycznej ciszy, w których piętrzy się w nas wiele myśli, trzeba przeczekać. Podejmując się roli prowadzącego dałem z siebie wszystko. Z czasem wyedukowałem się w stylu i zachowaniu. Nauczyłem się prowadzenia, konwersacji. Zacząłem układać dowcipy lub szukać inspiracji u znajomych. Później wplatałem je w program. Robię to do dziś i czerpię z tego przyjemność.

Wiem, że jest Pan nie tylko prowadzącym, ale i współautorem...

Tak to się stało, że część ciężaru tworzenia tego programu spadła na mnie. Poza tym nie sterują mną żadne komputery, z których czytam teksty. Nie mam słuchawek, z których mogę usłyszeć podpowiedzi. To co mówię i robię mam w głowie.

Żyje i pracuje pan z pasją. Z pasją pan też odpoczywa. Myślę o busie, który przerobił pan na auto camipngowe i objechał nim pół Europy.

Mój samochód jest wyposażony w wiele akcesoriów ułatwiających podróżowanie. Dopieszczałem go wraz z przyjaciółmi, którzy pomagali instalować wiele elementów - sofy, szafki, zlewy i całą elektrykę. Wystrojem zajęła się moja żona. Najbardziej jestem dumny z grafiki, którą stworzył dla mnie znajomy artysta z pochodzenia Grek. To unikatowy ręcznie malowany surfer na fali. Odkąd mam to dzieło, bardzo staram się, by nikt mi go nie zarysował.

Pana małżonka odnajduje się w tym camperze?

Moja żona miała spory wkład w udoskonalanie tego wozu. Urządzała całe wnętrze. Widać to w dekoracjach. To ona decydowała o wyborze tapicerki, jej kolorze i wykorzystanych materiałach. Dzięki niej camper traktujemy jak drugi dom, którym można pojechać wszędzie.

Na zakończenie proszę zdradzić czytelnikom, dlaczego od ponad 20 lat jeździ pan do Chorwacji.

Znam tam każdy kamyk, a każdy kamyk zna mnie (śmiech). Uwielbiam tam odpoczywać. Kiedyś bywałem w wielu innych miejscach Europy. Najczęściej wybierałem takie, do których mogę dojechać samochodem. Zwiedziłem wszystko co najciekawsze w obrębie dwóch tysięcy kilometrów od Polski. Miałem okazję być w Grecji, odwiedzić Francję, czy dotrzeć do Włoch. Są również inne miejsca świata, które chciałbym odwiedzić. Chętnie zobaczyłbym Amerykę Północną, na razie nie wybieram się tam z prostego powodu - nie można tam dojechać moim ulubionym samochodem.

d12nl6f

Rozmawiał Maciej Firmanty/AKPA

Zobacz także:

**[

ALE WPADKA! PIJANA NA PODIUM ]( http://film.wp.pl/mariah-carey-kompletnie-pijana-odbiera-nagrode-6025283748565633g ) * *[

DZIENNIKARKA UBLIŻYŁA NIEPEŁNOSPRAWNEJ ]( http://film.wp.pl/polsat-zaplaci-za-wyskoki-kazimiery-szczuki-6025283571462785g ) * *[

SŁYNNA POLKA NAGUSIEŃKO ]( http://film.wp.pl/pawlakowna-o-zlotym-sercu-6025283556319873g ) * *[

CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **

d12nl6f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d12nl6f