''Karuzela'' - wywiad z aktorem, Mikołajem Roznerskim

"Kiedy kończyłem liceum rozpoczynał się boom na takie wyjazdy. Popularny był właśnie Berlin oraz Londyn, gdzie młodzi ludzie szukali i przeżywali ekstremalne atrakcje. Ja też chciałem uciec, aby zwiedzić świat. Miałem w tym doświadczenie, bo jeszcze jako licealista podróżowałem bez grosza w kieszeni. Myślę, że gdybym nie dostał się do szkoły teatralnej, wyjechałbym właśnie do Berlina." - mówi Mikołaj Roznerski. Zapraszamy na wywiad.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem na planie „Karuzeli”?
W filmie mam bardzo dużo scen intymnych i odważnych. Dla mnie było to przełamanie pewnego rodzaju wstydu. Drugim rodzajem scen, które sprawiły mi kłopot, były sekwencje w Afganistanie. Mieliśmy na sobie bardzo ciężki sprzęt, do którego trudno było się przyzwyczaić. Dodatkowo Hummery, którymi podróżowaliśmy, były dość ciasne. Przy moim wzroście i dodatkowym ekwipunku wychodziłem zawsze mocno poobijany.

''Karuzela'' - wywiad z aktorem, Mikołajem Roznerskim
Źródło zdjęć: © Next Film

06.05.2014 15:26

Twój filmowy bohater emigruje do Berlina w poszukiwaniu pracy. Na ile taka postawa jest wyrażeniem głosu twojego pokolenia?
Szczerze mówiąc, większość moich licealnych znajomych wyemigrowało za granicę w poszukiwaniu pracy i innego życia niż u nas w kraju. Kiedy kończyłem liceum rozpoczynał się boom na takie wyjazdy. Popularny był właśnie Berlin oraz Londyn, gdzie młodzi ludzie szukali i przeżywali ekstremalne atrakcje. Ja też chciałem uciec, aby zwiedzić świat. Miałem w tym doświadczenie, bo jeszcze jako licealista podróżowałem bez grosza w kieszeni. Myślę, że gdybym nie dostał się do szkoły teatralnej, wyjechałbym właśnie do Berlina.

Czy wyobrażasz sobie taki pomysł na życie, jaki miał twój bohater?
Jak najbardziej, wyobrażam sobie. Sam bardzo lubię wykazywać się fizycznie i kondycyjnie, dlatego szukałem szkolenia dla przyszłych wojskowych. Mam nadzieję, że jeszcze przed ukończeniem czterdziestki mi się to uda.

A czy dojrzałeś już do swojej trzydziestki?
Tak, czuję, że dojrzałem jako człowiek. To przełożyło się w jakiś sposób na to, co zaprezentowałem na ekranie. Miałem poczucie, że w końcu mogę obejrzeć siebie. Jest to bardzo trudne dla aktora. W „Karuzeli” widzę dorosłego człowieka zmagającego się ze swoimi obawami i problemami, a ta moja dojrzałość spowodowała, że oglądanie go na ekranie jest dla mnie prostsze, chociaż mimo wszystko, dalej sprawia wielki trud.

"Karuzela" - w kinach od 23 maja!
Teaser filmu:
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)