Kinga Rusin na Oscarach. Pozuje z Polakiem, który dostał statuetkę
Dziennikarka relacjonowała galę w mediach społecznościowych. Kinga Rusin zaskoczyła wszystkich podpisem pod jednym ze zdjęć.
25.02.2019 11:16
Rusin od lat pojawia się na Oscarach w Los Angeles. Dziennikarka relacjonuje największą galę filmową na świecie dla stacji TVN. W rozmowie z Wirtualną Polską wyznała nawet, że jedną z ciąż zaplanowała specjalnie pod to wydarzenie.
ZOBACZ: Oscary 2019: Joanna Kulig komentuje przegraną "Zimnej wojny"
W poniedziałek po gali, Rusin opublikowała na swoim Instagramie fotkę. Podpis do niej z pewnością wielu zaskoczył. Dziennikarka zapytała zaczepnie swoich obserwatorów: "Kto powiedział, że Polacy w tym roku nie dostali Oscara?". U boku prezenterki pozuje laureat statuetki za muzykę do filmu "Czarna pantera", Ludwig Goransson.
- Musimy go wprawdzie podzielić ze Szwecją, ale pół jest „nasze”! Lugwig Goransson jest w połowie Polakiem - jego mama pochodzi z Warszawy, a dziadkowie nadal tu mieszkają. Genialny muzyk, kompozytor, producent (Childlish Gambino), zdobywca Oskara za muzykę do wielkiego przeboju "Czarna Pantera"! GRATULACJE! - napisała gwiazda na swoim profilu.
Przeczytaj: Oscary 2019: Najgorsza gala w historii kina
Goransson urodził się w Szwecji i tam spędził całe swoje życie. Jednak jego mama pochodzi ze Szwecji. Swój sekret wyjawił w jednym z wywiadów. Zapytany przez dziennikarza, który z nominowanych do Oscara filmów wywarł na nim największe wrażenie, wskazał "Zimną wojnę".
- Właśnie widziałem "Zimną Wojnę", który jest niewinnym filmem, który jest opowiedziany muzyką. Jest niezwykle silny i emocjonalny dla mnie, ponieważ jestem w połowie Polakiem. Spędziłem tam sporo czasu i był on dla mnie niezwykle emocjonujący - wyznał.
Wiedzieliście o tym?