Kolejny powód, aby kochać Toma Hanksa. Aktor zrobił niespodziankę i złożył życzenia urodzinowe Polce [WIDEO]
Tom Hanks nie przestaje zaskakiwać. W kwietniu nagrał filmik, w którym podziękował mieszkańcom Bielska-Białej za Fiata 126p. Jednak na tym nie koniec. Organizatorka akcji Monika Jaskólska opublikowała kolejne wideo nadesłane przez gwiazdora. Tym razem aktor wraz z operatorem Januszem Kamińskim złożyli Polce wyjątkowe życzenia urodzinowe!
- Cześć Moniko, z tej strony Tom Hanks. Jest ze mną mój przyjaciel, który przetłumaczy życzenia, jakie chcę tobie złożyć. Zobacz, to Janusz Kamiński, Polak! - tak zaczyna w swoim stylu aktor. - Cała Ameryka czeka na twojego Fiata.
- Popłakałam się! Nadal w to nie wierzę. Naprawdę piękniejszego prezentu nie mogłam dostać. Całe zmęczenie i troski poszły w kąt – napisała na Facebooku Jaskólska. Całość możecie obejrzeć poniżej:
Kiedy Monika Jaskólska dowiedziała się, że Hanks jest fanatykiem samochodów produkowanych w Bielsku-Białej, zorganizowała zbiórkę pieniędzy, za które zamierzała kupić słynnego malucha i podarować go aktorowi. Koniec końców za auto zapłacił rajdowiec Rafał Sonik, a zbiórka zamieniła się w akcję charytatywną na rzecz Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej.
*- Dziękuję, to szalone, nie zasługuję na to. Dziękuje każdej osobie, która przeznaczyła pieniądze na ten samochód i tym samym na szpital pediatryczny... Nie mogę w to uwierzyć, wykonaliście kawał dobrej roboty *- mówi Hanks w filmiku, który został wyemitowany podczas niedawnego balu charytatywnego.
Samochód dla gwiazdora został niedawno kupiony w Suwałkach i przewieziony do Bielska-Białej, gdzie trafił do warsztatu. Auto wyprodukowano 43 lata temu.
- Remont potrwa do maja. Wtedy polecimy z nim do Los Angeles. Linie lotnicze Lot zadeklarowały, że przetransportują go bezpłatnie – tłumaczyła Jaskólska.
Tom Hanks jest jednym z najpopularniejszych amerykańskich aktorów. Wystąpił w wielu filmach, m.in. w "Forrest Gump", "Szeregowiec Ryan", "Zielona mila", "Cast Away: Poza światem", czy "Kod da Vinci". Jest drugim po Spencerze Tracym aktorem, który otrzymał statuetkę Oscara dwa razy z rzędu: za rolę w "Filadelfii" i "Forreście Gumpie".
Przez wiele lat Fiat 126p był najczęściej spotykanym samochodem na polskich drogach. Pierwszy "polski" model został zmontowany w czerwcu 1973 r. w Bielsku-Białej. Później wytwarzano je także w Tychach. Pierwsza cena "Malucha", jak powszechnie nazywano samochód, wynosiła 69 tys. zł. Na giełdzie żądano za niego 110 tys. zł. Średnia pensja wynosiła wówczas 3-4 tys. zł. Ostatni "maluch", wyprodukowany w Bielsku-Białej jesienią 2000 r., trafił do Muzeum Fiata w Turynie. Łącznie w latach 1973-2000 z taśm bielskiego i tyskiego zakładu zjechało ponad 3,3 mln tych aut, z czego blisko 900 tys. trafiło na eksport.