Kontrowersyjne filmy z Polski – TOP 10

Kontrowersyjne filmy z Polski – TOP 10
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W kinach kontrowersyjny „Smoleńsk”. Film opowiada historię dziennikarki, która stara się rozwiązać zagadkę katastrofy rządowego samolotu. Dzieło Antoniego Krauzego wywołało kontrowersje, zanim zostało ukończone. Po premierze jedni zarzucają mu niską wartość artystyczną, a także promowanie teorii spiskowych, drudzy uważają, że przedstawia prawdziwą wersję wydarzeń z ostatnich chwil lotu Tu-154. Ale "Smoleńsk" nie jest pierwszym filmem, który podzielił polską publiczność. Oto dziesięć najgłośniejszych obrazów, o których było głośno w całym kraju!

1 / 10

„Pokłosie”

Obraz
© Materiały prasowe

Niezwykle kontrowersyjnym filmem okazało się „Pokłosie” Władysława Pasikowskiego. Obraz ten przedstawia historię dwóch braci – Franciszka i Józefa Kalinów. Ten pierwszy po wielu latach emigracji wraca do rodzinnej wsi. Na miejscu zauważa, że Józef popadł w konflikt z resztą mieszkańców. Kością niezgody okazuje się mroczna tajemnica sprzed lat, związana z historią mordów dokonywanych przez Polaków na ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej.

„Pokłosie” spotkało się z wieloma głosami sprzeciwu. Część widzów uważała, że zakłamuje historię i przedstawia Polaków w złym świetle. Smaczku dodawał fakt, że film pojawił się w kinach tuż przed Świętem Niepodległości. Zwolennicy produkcji doceniali jej niezwykle mocny scenariusz oraz odwagę reżysera do poruszania tak trudnych tematów.

2 / 10

„Ida”

Obraz
© Materiały prasowe

W bardzo podobnym tonie przebiegała debata nad „Idą” Pawła Pawlikowskiego. Pierwszy polski film uhonorowany Oscarem spotkał się z wielką falą krytyki, gdy okazało się, że podobnie jak „Pokłosie” porusza on kwestię mordowania Żydów przez Polaków w trakcie wojny. Część widzów oraz krytyków uznała, że „Ida” fałszuje fakty historyczne i wpływa negatywnie na obraz naszego narodu za granicą. Agnieszka Graff opisała film jako powtórkę z najgorszych antysemickich klisz oraz nieudolną próbę chrystianizowania Zagłady. Z kolei miłośniy „Idy” doceniali przede wszystkim warstwę techniczną obrazu, ze szczególnym uwzględnieniem zdjęć.

„Ida” to opowieść o młodej dziewczynie, która lada moment ma przyjąć święcenia w zakonie. Tuż przed złożeniem ślubów odwiedza ona swoją ciotkę – prokurator Wandę Gruz. Kobieta zdradza przyszłej zakonnicy, że pochodzi ona z żydowskiej rodziny. Obie kobiety wyruszają w poszukiwaniu grobu rodziców tytułowej bohaterki.

3 / 10

„Historia Roja”

4 / 10

„Miasto 44”

5 / 10

"Kanał"

Obraz
© East News

Powstanie warszawskie jest dla polskiego kina tematem niezwykle problematycznym. Kontrowersje wywołał już pierwszy powojenny film, który dotyczył tego zagadnienia. „Kanał” Andrzeja Wajdy, mimo ogromnego sukcesu na zachodzie Europy, spotkał się w Polsce z sprzeciwem niektórych środowisk, które uznały, że ukazuje śmierć bohaterów jako kompletnie bezsensowną i uwłaczającą. Widownia oczekiwała, że polegli w produkcji żołnierze zostaną zaprezentowani niczym prawdziwi herosi.

„Kanał” przedstawia ostatnie chwile walk w stolicy w roku 1944. Grupa żołnierzy AK stara przedostać się do broniącego się wciąż Śródmieścia. Jedyna droga, jaką bohaterowie mogą dostać się do celu, biegnie podziemnymi kanałami. W całkowitych ciemnościach rozgrywa się wielki dramat żołnierzy, którzy giną w ogromnych męczarniach.

6 / 10

„Eroica”

Obraz
© Materiały prasowe

Kontrowersyjnym filmem z powstaniem warszawskim w tle była również „Eroica” Andrzeja Munka. Obraz ten, będący odpowiedzią na „Kanał” Wajdy został skrytykowany za szydzenie z walczących żołnierzy. Krytykę bulwersowała również postać Górkiewicza, który do samego końca nie był przekonany co do słuszności obrony własnej ojczyzny. Produkcja Munka nie spodobała się również części widowni przez zobrazowanie przebywających w niewoli żołnierzy jako naiwnych i małostkowych.

„Eroica” składa się z dwóch oddzielnych nowel filmowych. Pierwsza z nich przedstawia historię warszawskiego cwaniaka, który przypadkiem zostaje wciągnięty do udziału w powstaniu. Druga część produkcji ukazuje losy jeńców wojennych, zachwycających się legendarną ucieczką jednego z oficerów. Nie wiedzą oni jednak, że czyn ten niewiele ma wspólnego z prawdą.

7 / 10

„Popiół i diament”

Obraz
© Materiały prasowe

Kolejnym filmem, który podzielił polskich widzów, był „Popiół i diament” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Przede wszystkim budził on sporo wątpliwości u przedstawicieli ówczesnej władzy. Ich zdaniem reżyser dokonał gloryfikacji postawy głównego bohatera, co w efekcie mogło budzić u widzów sympatię do żołnierza „reakcyjnego”. Rządzącym nie podobało się także to, że film pozbawiony był funkcji wychowawczych, a postać działacza partyjnego Szczuki została całkowicie zmarginalizowana i potraktowana po macoszemu. Po roku 1989 film Wajdy ponownie stał się obiektem dyskusji krytyków. Tym razem produkcji zarzucono zakłamanie historii, przez ukazanie sytuacji, w której żołnierze podziemia ścigali przedstawicieli władzy, gdy w rzeczywistości było zupełnie odwrotnie.

„Popiół i diament” to opowieść o młodym akowcu, który otrzymuje rozkaz zastrzelenia sekretarza KW PPR. Przez przypadek bohater zabija jednak kogoś innego. Nieoczekiwanie Maciek spotyka swoją niedoszłą ofiarę w hotelu. Planuje on dokonanie zamachu. Wkrótce jego serce skradnie śliczna barmanka. Miłość do niej uświadomi mu bezcelowość zabijania w trakcie zakończenia wojny.

8 / 10

„Psy”

Obraz
© Youtube.com

Na początku lat 90. wiele kontrowersji wywołały „Psy” Władysława Pasikowskiego. Film szokował przede wszystkim wulgarnym językiem, jakim posługiwali się bohaterowie. Najwięcej jednak dyskutowano o scenie wyniesienia pijanego funkcjonariusza SB przez swoich kolegów w rytm „Ballady o Janku Wiśniewskim”, poświęconej zabitemu uczestnikowi strajków w grudniu 1970 roku.

„Psy” przedstawiają losy Franza Mauera – byłego esbeka, który w latach transformacji zaczyna pracę w policji. Podczas jednej z akcji przez jego nieuwagę ginie jeden funkcjonariuszy. Franz zostaje zwolniony. Za punkt honoru bierze sobie znalezienie osób odpowiedzialnych za atak. Okazuje się, że stoi za tym grupa dawnych kolegów po fachu. Franz wyrusza z zemstą.

9 / 10

„Jack Strong”

10 / 10

„Potop”

Obraz
© Materiały prasowe

Dziś niewiele osób pamięta, że filmem, który podzielił Polaków, był również „Potop” Jerzego Hoffmana! Przed premierą obrazu rozpoczęła się dyskusja o słuszności powierzenia roli Andrzeja Kmicica Danielowi Olbrychskiemu. Aktor wcielił się bowiem w innej ekranizacji Trylogii – „Panu Wołodyjowskim” - w postać Azji Tuhajbejowicza. Krytyk Stanisław Grzelecki i recenzent Janusz Czapliński tak bardzo sprzeciwiali się kandydaturze Olbrychskiego, że w swoich tekstach powoływali się na anonimowe listy od widzów, w których rzekomo domagano się obsadzenia w roli Kmicia kogoś innego. Obu panom zarzucono manipulowanie głosami czytelników i inicjatorzy dyskusji ostatecznie wycofali się ze swoich zarzutów wobec aktora.

idapolskiejack strong
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (191)