Luke Evans porzuca "Kruka"

Producenci nowej wersji horroru "Kruk" nie należą do najszczęśliwszych ludzi na świecie. Po kolejnej zamianie reżysera, odchodzi Luke Evans, który miał zagrać główną postać.

Luke Evans porzuca "Kruka"

Przypomnijmy, że bohaterem oryginalnego filmu z 1994 roku był Eric Draven, muzyk rockowy mszczący się za śmierć ukochanej dziewczyny, Shelly. W roli głównej wystąpił wówczas Brandon Lee, który zmarł na planie w wyniku niefortunnej strzelaniny. Za kamerą stał Alex Proyas.

Zdjęcia do remake'u "Kruka" mają wystartować już wiosną 2015 roku. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia może jednak do tego nie dojść. Za kamerą przeróbki słynnego filmu ma stanąć Corin Hardy. Do tej pory artysta dał się poznać przede wszystkim jako twórca teledysków (m.in. dla Prodigy) i krótkometrażówek. Wcześniej producenci chcieli pracować z takimi filmowcami, jak Juan Carlos Fresnadillo oraz Javier Gutiérrez.

W roli głównej miał wystąpić Luke Evans, jednak ten zdecydował się opuścić projekt. Aktor podpisał kontrakt, kiedy reżyserem był jeszcze Gutiérrez. Po jego odejściu, gwiazdor "Hobbita" zaczął mieć wątpliwości. Ponoć z roli zrezygnował już w ubiegłym roku, jednak oficjalnie potwierdził to dopiero teraz.

Przypomnijmy, że wcześniej do głównej roli brani byli pod uwagę aktorzy: Alexander Skarsgard, Bradley Cooper, Channing Tatum, James McAvoy i Tom Hiddleston.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)