Maja Ostaszewska o spotkaniu ze swoją idolką. "Czułam się jak mała dziewczynka"

Choć mogłoby się wydawać, że dla aktorów przebywanie w towarzystwie sław to chleb powszedni, nawet oni mają swoich idoli, którzy ich onieśmielają. Dla Mai Ostaszewskiej taką osobą jest Meryl Streep. Polska gwiazda miała okazję spotkać się z amerykańską ikoną kina na festiwalu Berlinale. Do dziś wspomina ten czas jako wyjątkowy. - Czułam się jak mała dziewczynka. Było mi gorąco w głowę, serce mi waliło jak oszalałe. Po tej kolacji w ogóle nie mogłam spać. To było dla mnie tak głębokie przeżycie - powiedziała Maja Ostaszewska w rozmowie z Wirtualną Polską na gali rozdania Orłów 2023.

Filip Borowiak

Zobacz też

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)