Zagrała miłosną scenę z Jamesem Bondem. "Myślałam, że depiluję biednego człowieka"
Aktorka Rosamund Pike zdradziła szczegóły kłopotliwej sytuacji, która spotkała ją podczas kręcenia sceny miłosnej z Piercem Brosnanem w filmie "Śmierć nadejdzie jutro".
Rosamund Pike, znana z filmu "Zaginiona dziewczyna", ujawniła w podcaście "David Tennant Does a Podcast With..." zabawną, choć krępującą historię z planu filmu "Śmierć nadejdzie jutro" z 2002 roku. Podczas kręcenia sceny miłosnej z Piercem Brosnanem była przekonana, że przypadkowo depiluje klatkę piersiową aktora.
- Pomyslałam: "O mój Boże, depiluję klatkę piersiową Pierce'a". Byłam przerażona. Myślałam: 'Jest taki dzielny, a ja wyrywam mu włosy z każdym uściskiem - wspomina 46-letnia aktorka, która wcieliła się w rolę agentki MI6, Mirandy Frost.
Na szczęście po kilku ujęciach Pike zorientowała się, że to nie włosy Brosnana, lecz sztuczne futro z narzuty na łóżko przyczepiało się do jej stroju. - Dosłownie myślałam, że depiluję biednego człowieka! — zażartowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Helena Englert o kulisach kręcenia scen erotycznych: "Koordynator intymności powinien być standardem na planie"
To nie jedyna niezwykła historia związana z filmem "Śmierć nadejdzie jutro". Aktorka ujawniła też, że podczas przesłuchania do roli poproszono ją o zdjęcie sukienki i pokazanie się w bieliźnie. Mimo odmowy, otrzymała rolę. - Pomyślałam: "Jeśli mają mnie zobaczyć w bieliźnie, lepiej niech mi dadzą tę pracę" — wyznała w rozmowie z magazynem "Independent".
Pike, która miała wtedy 21 lat, przyszła na przesłuchanie w jedwabnej sukni swojej babci. - Kostiumograf powiedziała: "To bardzo piękna sukienka, ale w filmach o Bondzie nosimy coś bardziej takiego", po czym pokazała trzy kawałki sznurka — wspomina aktorka.
Tymczasem Pierce Brosnan, który zagrał agenta 007 czterokrotnie, zasugerował niedawno możliwość powrotu do roli. - Zobaczymy, dokąd nas wiatr poniesie. Wiedzą, gdzie mnie znaleźć — wyznał w programie "Today". - Myślę jednak, że najlepiej zostawić to innemu mężczyźnie. Świeża krew - dodał.
Seria o Jamesie Bondzie, przejęta w lutym przez Amazon MGM Studios, poszukuje obecnie nowego aktora do roli słynnego szpiega. Ostatnim odtwórcą 007 był Daniel Craig, który pożegnał się z postacią po filmie "Nie czas umierać" z 2021 roku.
"Polskie Emmy" rozdane. Kto wygrał w plebiscycie Top Seriale 2025? Nowe "Studio", które trochę dzieli, trochę bawi, a na pewno przyprawia o ciarki żenady. Fenomenalne "Dojrzewanie", o którym nie da się zapomnieć i grube miliony na "The Electric State". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
