"Żył mocno". Dzień przed śmiercią umówił się z kolegami

Marian Łącz to prawdziwy ewenement w historii polskiego aktorstwa, gdyż przez lata odnosił sukcesy zarówno na scenie jak i na boisku piłkarskim. Grał w ŁKS-ie, Polonii i piłkarskiej reprezentacji Polski. A wszystko to przy prowadzeniu bardzo rozrywkowego stylu życia.

Marek Perepeczko i Marian Łącz w "Janosiku"Marek Perepeczko i Marian Łącz w "Janosiku"
Źródło zdjęć: © filmpolski.pl

/ 5"Żył mocno". Dzień przed śmiercią umówił się z kolegami

Marek Perepeczko i Marian Łącz w "Janosiku"
Marek Perepeczko i Marian Łącz w "Janosiku" © filmpolski.pl

"Król życia. Dusza towarzystwa. Miał wielu przyjaciół. Dla wszystkich serdeczny. Żył mocno" - tak mówili o nim koledzy z teatru. Łącz zapytany kiedyś, co by zrobił na bezludnej wyspie bez papierosów i wódeczki, odpowiedział krótko: "Umarłbym".

Marian Łącz do końca był aktywny i towarzyski, choć paradoksalnie zmarł w samotności. Odejścia 62-letniego aktora, który był w znakomitej kondycji, nic nie zwiastowało. Mimo to córka podsumowała, że ojciec "śmierć miał taką, jak życie: lekką i dobrą".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

/ 5Aktor z przypadku

Marian Łącz
Marian Łącz © filmpolski.pl

Marian Łącz to podręcznikowy przykład aktora charakterystycznego. Choć zazwyczaj na ekranie pojawiał się gdzieś na drugim planie, widzowie nie mogli go nie kochać. Zawsze uśmiechnięty, emanujący optymizmem i życzliwością, towarzyski i skromny.

Aktorem został, jak sam mówi, z przypadku. Do jego kamienicy w Rzeszowie wprowadzili się kiedyś aktorzy. Przy jednym z planowanych spektakli zabrakło im ludzi, poprosili więc, by sąsiad dołączył do nich na scenie. Łącz nie wiązał z tym żadnych nadziei, ale później za namową znajomych przystąpił do egzaminu do szkoły teatralnej.

/ 5"Znał mnie z boiska"

Marian Łącz
Marian Łącz © filmpolski.pl

Zdał bez problemu, w czym miał mu pomóc Jerzy Duszyński. Słynny aktor filmowy i teatralny, znany choćby z "Awantury o Basię" czy "Ocalić miasto", był wielbicielem piłki nożnej.

- Znał mnie z boiska. Dejmek poradził mi, żebym poszedł do "Duszka" – cytuje słowa aktora "Życie na gorąco". - Idę, otwiera mi piękny pan w wytwornym szlafroku. Nauczył mnie roli. No i zdałem. Dyrektor szkoły Leon Schiller szedł mi na rękę, ale i tak mogłem trenować tylko po zajęciach. Ćwiczyłem wieczorem, sam na boisku - opowiadał aktor.

/ 5Dusza towarzystwa

"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz"
"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" © filmpolski.pl

Łącz świetnie sobie radził na scenie teatralnej i planie filmowym. Widzowie pamiętają go z takich hitów jak "Miś", "Alternatywy 4", "Kochaj albo rzuć", "Brunet wieczorową porą", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" i "Janosik".

Dzięki teatrowi poznał swoją miłość, Halinę Dunajską. Po czterech latach na świat przyszła Laura, która również została aktorką. Swojego ojca wspomina jako człowieka wiecznie uśmiechniętego. - Nigdy go nie widziałam w złym humorze. Wszystko mu smakowało, wszystko się podobało. Nigdy nie chorował, zawsze był w dobrej formie. Był bardzo towarzyski – wspominała ojca w "Nowinach" Laura Łącz.

/ 5"Położył się i zasnął na zawsze"

"Janosik"
"Janosik" © filmpolski.pl

Łącz był duszą towarzystwa nie tylko w pamięci córki. Do dziś krążą opowieści, jak wymknął się w nocy z hotelu podczas zgrupowania reprezentacji Polski. W łóżku zostawił kukłę, żeby trener się o niczym nie dowiedział, a sam poszedł w miasto i wrócił dopiero nad ranem.

Mimo takich hulaszczych przygód Łącz był do końca życia w dobrej formie. Wiadomość o jego nagłej śmierci, która nie była wynikiem jakiegoś wypadku, zaskoczyła więc wszystkich. Ostatnie dni przed swoją śmiercią spędził w domku pod Radzyminem, samotnie. Zmarł w nocy przed umówionym spotkaniem z kolegami na grzyby.

- Mieli wyruszyć o świcie. Wszyscy się zebrali, a mój ojciec, który zawsze był pierwszy, nie przyszedł. Poszli bez niego. Po powrocie zjedli śniadanie. Dopiero koło południa poszli zobaczyć, co się z nim dzieje. Patrzą, a Makuś śpi. Budzą, budzą i nic. Wtedy dopiero zorientowali się, że tata nie żyje. Po prostu położył się i zasnął na zawsze – opowiadała Laura Łącz w "Nowinach". Marian Łącz zmarł 2 sierpnia 1984 r. Miał 62 lata.

Wybrane dla Ciebie
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"