"Ledwo się z tego wygrzebałem"
Marian i Anna poznali się w 1960 r. i doskonale pamiętają swój pierwszy pocałunek, do którego doszło 3 maja. Na ślubnym kobiercu stanęli siedem lat później. Opania był już wtedy dyplomowanym aktorem, grywał w teatrze i przed kamerami. Wkrótce rodzina powiększyła się o dwójkę dzieci. Niestety jego życie nie przypominało sielanki.
- Grywałem w teatrze, ale najciekawsze role dostawali inni. To był przykry okres. Zacząłem zaglądać głębiej do kieliszka, a nawet bardzo głęboko. To było piekło - mówił Opania cytowany przez "Dobry Tydzień". - Piłem alkohol, bo mnie nie obsadzano, a nie obsadzano mnie, bo piłem. Błędne koło. Ledwo się z tego wygrzebałem.