Mel B spędziła cały dzień na spotkaniach z najlepszymi hollywoodzkimi prawnikami.
Jeden z nich będzie reprezentował artystkę w sprawie przeciwko Eddiemu Murphy, który twierdzi, że nie jest ojcem nienarodzonego dziecka Melanie.
- Jestem zła na Eddiego za komentarze, których udziela mediom - powiedziała piosenkarka.
- Nie mam pojęcia, dlaczego opowiada na lewo i prawo o naszych prywatnych sprawach. Mnie obchodzi jedynie dobro mojej córeczki Phoenix i dziecka, które niebawem urodzę. Poza tym, nie ma żadnej wątpliwości, co do faktu, że Eddie jest jego ojcem.
Ostatnich dokonań Mel B można posłuchać na jej solowej płycie "LA State Of Mind" z lipca 2005 roku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.