Pozowała już jako dziewięciolatka. Dwa lata później zarabiała 3,5 tys. dol. dziennie
Kariera Milli Jovovich jest doprawdy niesamowita. Zaczęła pracować jako modelka w wieku dziewięciu lat, szybko dorobiła się fortuny, zagrała w wielu filmowych hitach, a na domiar "złego"... mówi płynnie w czterech językach. Z okazji jej 48. urodzin przypominamy sylwetkę gwiazdy.
Millica przyszła na świat 17 grudnia 1975 r. w Kijowie, ówczesnej stolicy Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Jej matka była znaną radziecką aktorką, ojciec – lekarzem, Serbem z pochodzenia. Dzieciństwo aktorka spędziła w Moskwie.
W 1980 r. rodzina Jovovichów wyemigrowała do kalifornijskiego Sacramento. To tutaj właśnie dziewczynka rozpoczęła karierę modelki w wieku zaledwie... dziewięciu lat. W 1986 r. jej dziennie wynagrodzenie wynosiło już 3,5 tys. dol.
Jako modelka pojawiła się na okładkach ponad 100 magazynów, m.in. "Vogue'a" czy "Cosmopolitan", współpracowała z największymi fotografami i angażowała się w kampanie reklamowe luksusowych marek.
Zobaczcie, jak zmieniała się Milla!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kariera aktorska
Do jeszcze innej roli córkę przygotowywała matka. To właśnie Galina Łoginowa zapisała Millę do szkoły aktorskiej i baletowej. Na debiut na dużym ekranie nie trzeba było długo czekać – dziewczynka mogła się nim pochwalić już jako 13-latka. W 1988 r. wcieliła się bowiem w Samanthę w thrillerze erotycznym Zalmana Kinga "Spotkanie dwóch księżyców".
W tym samym roku nastolatka zagrała pierwszą główną rolę żeńską w "Nocnym pociągu do Katmandu" Roberta Wiemera. Jej zmuszona do opuszczenia rodzinnego miasta Lily wyrusza z rodziną w podróż do Nepalu, gdzie poznaje tajemniczego Szerpę, w którym się zakochuje.
Najlepsze miało dopiero nadejść
W 1991 r. wystąpiła u boku o sześć lat starszego Briana Krause'a w "Powrocie do błękitnej laguny" Williama A. Grahama, kontynuacji filmu Randala Kleisera z 1980 r. Produkcja opowiadała historię wdowy Sarah, która wraz z marynarzem i dwójką niemowląt ucieka ze statku ogarniętego epidemią cholery. Kiedy dryfują po oceanie, mężczyzna próbuje uśmiercić dzieci, ale kobieta staje w ich obronie i sama go zabija. We troje lądują na bezludnej wyspie, gdzie po kilku latach Sarah umiera. Odtąd jej podopieczni są zdani na siebie.
To tutaj po raz pierwszy niespełna 16-latka mocniej prezentowała swoje dźwięki, paradując po planie zdjęciowym w skąpym stroju. Za rolę Lili otrzymała zarówno Young Artist Award dla najlepszej młodej aktorki, jak i Złotą Malinę dla najgorszej nowej gwiazdy. Najlepsze miało jednak dopiero przyjść.
Przełomowa rola
Zanim Jovovich spotkała na swojej drodze Luca Bessona, który odegrał ważną rolę nie tylko w jej życiu zawodowym, ale i prywatnym, zagrała jeszcze w trzech filmach, w tym dwóch podpisanych przez cenionych reżyserów. Pierwszym z nich był "Chaplin" Richarda Attenborough, w którym wcieliła się w Mildred Harris.
Kolejny to "Dazed and Confused", drugi pełny metraż Richarda Linklatera, w którym młody twórca zgromadził znakomitą obsadę. Znaleźli się w niej m.in. Matthew McConaughey, Ben Affleck czy Adam Goldberg.
Prawdziwym przełomem okazała się jednak rola Leeloo de Sabat w filmie science fiction "Piąty element", w którym czerwonowłosa 22-latka wystąpiła obok takich gwiazd jak będący wówczas u szczytu swojej popularności Bruce Willis czy świetny brytyjski aktor Ian Holm. Posypały się nagrody: MTV Movie Awards w kategorii "Najlepsza walka" oraz Saturn, ale i Złota Malina dla najlepszej i jednocześnie najgorszej aktorki drugoplanowej.
Nieustraszona komandoska
Na przełomie lat 90. i 2000. całkiem nieźle wybierała projekty. Zagrała w "Grze o honor" Spike'a Lee z Denzelem Washingtonem i Rosario Dawson czy początkowo niedocenionej, ale dziś mającej już status kultowej (i tej, która doczekała się kontynuacji w 2016 r.) niepoprawnej komedii Bena Stillera "Zoolander".
Spośród innych tytułów warto wyróżnić jeszcze thriller psychologiczny "Stone" Johna Currana z Robertem De Niro i Edwardem Nortonem, komedię familijną "Bringing up Bobby" Famke Janssen, w której zagrała główną rolę, czy "Trzech muszkieterów" Paula W.S. Andersona.
Główne role przypadły jej natomiast w "Joannie d'Arc" Luca Bessona u boku Johna Malkovicha, Faye Dunaway, Dustina Hoffmana i Vincenta Cassela oraz w "Million Dollar Hotel" mistrza Wima Wendersa, w którym partnerowała Melowi Gibsonowi. To jednak inny tytuł miał ponownie odmienić jej karierę.
Seria "Resident Evil"
Wszystko zaczęło się w roku 2002. Amerykańska aktorka ukraińsko-serbskiego pochodzenia trafiła wtedy na plan ekranizacji japońskiej gry komputerowej. "Resident Evil", będący mieszanką gatunkową (horroru, science fiction i filmu akcji), odniósł całkiem spory sukces. Przy budżecie wynoszącym 33 mln dol. zarobił ich ponad trzy razy więcej.
Ostatecznie seria, przy której w funkcji reżysera lub scenarzysty pracował zawsze Paul W.S. Anderson ("Mortal Kombat", "Obcy kontra Predator"), doczekała się sześciu części. Ostatnia z nich miała premierę w 2016 r. W ciągu 12 lat powstało zatem pół tuzina filmów, które łącznie zarobiły ponad 1,2 mld dol. Średnio 200 mln na jedną odsłonę to całkiem niezły wynik. Lukratywna saga zapewniła Jovovich stabilną pozycję w branży.
Kariera muzyczna
Mało kto wie, że Jovovich rozwijała też karierę muzyczną. W 1994 r. nagrała piosenkę "Gentleman Who Fell", a później cały album pt. "The Divine Comedy". W 1998 ukazała się jej druga płyta, "The People Tree Sessions".
Rok później założyła eksperymentalną grupę muzyczną Plastic Has Memory, z którą koncertowała. Z kolei utwór "Rocket Collecting" nagrany z Dannym Lohnerem dał się usłyszeć na ścieżce dźwiękowej filmu Lena Wisemana "Underworld" (2003).
Związki, małżeństwa, romanse
Pierwszy ślub Jovovich wzięła już w wieku 16 lat. Jej wybrankiem był 21-letni Shawn Andrews. Młodzi aktorzy poznali się na planie "Uczniowskiej balangi" Richarda Linklatera, w której grali parę. Ich szczęście nie trwało jednak długo. Dwa miesiące później matka Milli unieważniła małżeństwo.
Nastolatka nie rozpaczała. Wkrótce przeprowadziła się ze Stanów do Europy, gdzie poznała basistę brytyjskiego zespołu Jamiroquai, Stuarta Zendera. Artyści mieszkali razem w Londynie od maja 1994 do października 1995 r.
W 1997 Jovovich poznała na planie przełomowego w jej karierze "Piątego elementu" reżysera filmu, Luca Bessona. Twórca mówił o niej, że jest jedną z najbardziej utalentowanych aktorek. Ich ślub odbył się w Las Vegas, a po nim świeżo upieczeni małżonkowie skoczyli ze spadochronem. Do rozwodu doszło już dwa lata później.
Są razem od ponad 20 lat
Na początku 2000 r. aktorka wdała się w przelotny romans z gitarzystą Red Hot Chilli Peppers Johnem Frusciante. Ponoć zakochała się w nim już kilka lat wcześniej, kiedy przesłuchała jego album "Niandra LaDes and Usually Just a T-Shirt".
Prawdziwą miłość poznała jednak dopiero na planie pierwszej części popularnej serii "Resident Evil". W 2003 r. jej scenarzysta i reżyser, Paul W.S. Anderson, oświadczył się Jovovich, a sześć lat później zakochani wzięli ślub.
Para doczekała się trzech córek: 16-letniej dziś Ever Anderson, 8-letniej Dashiel Edan i 3-letniej Osian Lark Elliot. W 2019 r. gwiazda przyznała, że dwa lata wcześniej poroniła.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.