Ben Stiller przyjechał do Polski. Miał ważny powód
Amerykański aktor w sobotę zawitał do Rzeszowa. Ben Stiller jako ambasador dobrej woli przy ONZ zobaczył się z ukraińskimi rodzinami, które uciekając przed wojną, znalazły schronienie w Polsce.
Ben Stiller poinformował o swojej wizycie w Polsce w mediach społecznościowych. "Właśnie przyjechałam do Polski z UNHCR (Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców - przyp.red), żeby spotkać rodziny, których życie rozdarła wojna i przemoc w Ukrainie. Miliony zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, z czego ponad 90 proc. to kobiety i dzieci. Jestem tutaj, aby się od nich uczyć, dzielić historiami, które ilustrują ludzki wymiar wojny i wzmacniać wezwania do solidarności" - napisał.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Aktor, który niedawno zasłynął jako producent świetnie przyjętego serialu "Rozdzielenie", nie podzielił się szczegółami swojego przyjazdu. Nie wiadomo, na jak długo Ben Stiller zatrzyma się w Polsce. Z relacji w mediach społecznościowych wynika, że był obecny też w Przemyślu.
Jako ambasador dobrej woli przy ONZ gwiazdor został twarzą kampanii zbliżającego się Dnia Uchodźcy, który przypada 20 czerwca. "Kimkolwiek jesteś, gdziekolwiek żyjesz i cokolwiek by się nie działo, każdy ma prawo czuć się bezpiecznie" - mówi Stiller w nagraniu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że to niejedyny amerykański aktor, który w obliczu wojny w Ukrainie, przyjechał do Polski. Jako pierwszy zrobił to Sean Penn, zaangażowany w kręcenie dokumentu o ostatnich latach ukraińskiej historii. Gwiazdor mówił nawet, że był gotów sięgnąć po broń i dołączyć do walki.
Putin Hitlerem XXI wieku? Zdecydowana odpowiedź ministra
WP Film na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski