Mischa Barton była gwiazdą, nagle zniknęła. Za nią walka z nałogami i sporo skandali
Mischa Barton grała od dziecka. Gdy była nastolatką, stała się idolką młodzieży na całym świecie. Ale niedługo później pojawiły się problemy. Gwiazda nie wytrzymała.
Mischa Barton zyskała ogromną popularność w 2003 r., gdy na ekranach pojawił się serial "Życie na fali" ("The O.C"). 16-letnia aktorka miała już wtedy spore doświadczenie - grywała w filmach (kultowym "Szóstym zmyśle" i "Notting Hill"), serialach, reklamach, a nawet pojawiała się na deskach teatrów. Debiutowała jeszcze jako mała dziewczynka. Jednak jej kariera naprawdę nabrała rozpędu, gdy serial dla nastolatków okazał się międzynarodowym hitem. Nastolatce wróżono ogromny sukces. Niestety, Mischa nie poradziła sobie z brzemieniem sławy.
Za młodą gwiazdą ciągnęły się afery i skandale. W końcu aktorka całkiem zniknęła z show-biznesu. W tym roku znów jest o niej głośno. Barton ma teraz 37 lat, a jej twarz pojawiła się na okładce wrześniowego numeru australijskiego magazynu "Stellar".
Uporała się z przeszłością?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Mischa Barton w 2003 r.
Mischa urodziła się w Londynie, ale jej rodzina przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie Barton spędziła większość życia. Jako dziewczynka marzyła o zostaniu aktorką. Nie sądziła, że życzenie się spełni, ale będzie miało dramatyczne konsekwencje. Mischa zagrała w sztuce teatralnej "Slavs!", mając zaledwie osiem lat. Jej występ spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem, co otworzyło przed nią drzwi do kariery.
Wkrótce utalentowana dziewczynka zaczęła otrzymywać coraz więcej propozycji. Jej debiut filmowy był już tylko kwestią czasu. Udało jej się wystąpić w kilku znaczących produkcjach, choć często były to jedynie epizody, jak w przypadku "Szóstego zmysłu" czy "Notting Hill".
W przerwach między filmami Barton zajmowała się modelingiem, aż w końcu otrzymała propozycję dołączenia do obsady serialu "Życie na fali". Serial przyniósł jej upragnioną popularność, ale wówczas zaczęły się afery.
Mischa Barton w 2007 r.
Barton szybko podzieliła los wielu młodych gwiazd, które nie potrafiły poradzić sobie ze sławą. W mediach pojawiały się doniesienia, że celebrytka publicznie pali marihuanę, zanurza się w wir imprez i nadużywa alkoholu.
W końcu Mischa została aresztowana za prowadzenie auta pod wpływem środków odurzających. Barton została mocno skrytykowana, ale wydawało się, że słowa innych nie mają dla niej znaczenia. To były pozory. Wkrótce stało się jasne, że dziewczyna nie radzi sobie z presją otoczenia.
W mediach pojawiły się doniesienia o załamaniu nerwowym i obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. Ale nie to było najgorsze. Barton miała być uzależniona od alkoholu i narkotyków. Ponieważ nie dawała sobie rady z nałogami, miała planować próbę samobójczą.
Nikt nie sądził, że aktorka jeszcze wróci do grania. Nic bardziej mylnego.
Mischa Barton w 2010 r.
Mischa Barton zaskoczyła wszystkich swoim niespodziewanym powrotem do pracy. Po tym, jak została wypisana z oddziału leczenia uzależnień, powróciła na plan serialu "Beautiful Life", co ukróciło plotki, jakoby producenci mieli zamiar zastąpić ją inną aktorką. Ale coś za coś.
Barton zgodziła się na opiekę specjalistów od leczenia uzależnień. Aktorka twierdziła, że wreszcie "odzyskała kontrolę nad własnym życiem".
Jednak to nie był koniec problemów gwiazdy.