Na planie doszło do tragedii. Członkini ekipy usłyszała wyrok
Od tragedii na planie filmu "Rust" w reżyserii Joela Souzy minęły już ponad trzy lata. Procesy sądowe nadal jednak trwają, a obrońcy gwiazdy produkcji Aleca Baldwina i odpowiedzialnej za broń Hannah Gutierrez Reed starają się o jak najłagodniejszy wymiar kary dla swoich klientów. Druga z oskarżonych właśnie usłyszała wyrok.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w październiku 2021 r. W jednej ze scen "Rust" znany aktor miał posługiwać się bronią, która nieopatrznie wystrzeliła. O ile reżyser i scenarzysta został na szczęście jedynie draśnięty, o tyle autorka zdjęć nie przeżyła. 42-letnia Hutchins została przetransportowana helikopterem do szpitala, ale niestety nie udało się jej uratować.
W styczniu tego roku Baldwin został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Kilkanaście dni później aktor złożył oświadczenie, w którym odżegnał się od odpowiedzialności za tragiczny w skutkach wypadek koleżanki. Według niego broń wypaliła samoistnie, co jednak nie zgadza się z materiałem zebranym przez prokuraturę. W opublikowanym przed kilkoma dniami raporcie twierdzi ona, że gwiazda kina bezwstydnie kłamała w tej sprawie, aby uniknąć konsekwencji. Proces rozpocznie się 10 lipca. Już teraz poznaliśmy wyrok drugiej oskarżonej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć na planie filmu z Alekiem Baldwinem. Policja publikuje wideo z miejsca tragedii
Śmierć na planie filmu "Rust" z Alekiem Baldwinem. Zapadł pierwszy wyrok
Równolegle postępowanie toczyło się również przeciwko Hannah Gutierrez Reed, która przy produkcji "Rust" była odpowiedzialna za bezpieczeństwo broni. Nie wiadomo, skąd w pistolecie wzięły się prawdziwe naboje; zwykle na potrzeby kina używa się ślepaków. Na początku marca kobieta została uznana za winną nieumyślnego spowodowania śmierci, ale nie udowodniono jej natomiast składania fałszywych zeznań, co wcześniej też było przedmiotem procesu.
Przeczytaj też: Oświadczyny na koncercie Wersow. Geje wiwatują
Wyrok zapadł w poniedziałek, 15 kwietnia 2024 r. Reed została skazana na maksymalną karę 18 miesięcy pozbawienia wolności. Jak podaje NBC News, przed ogłoszeniem wyroku sędzia odniósł się do braku skruchy u kobiety.
– Twój adwokat musiał powiedzieć sądowi, że masz wyrzuty sumienia – zarzucono oskarżonej. Jedna z prokuratorek przejrzała z kolei zapisy jej rozmów z więzienia, z których jasno wynika, że Reed nie brała odpowiedzialności za śmierć Hutchins, a nawet więcej – próbowała ją zrzucić na zeznających przeciwko niej świadków czy oskarżycieli.
W trakcie odczytywania wyroku nie mogła jednak powstrzymać łez. Płynęły one z jej oczu również wtedy, gdy prosiła sąd o zwolnienie warunkowe, mówiąc, że "serce boli ją z powodu Hutchins, jej przyjaciół i rodziny". Na rozprawie pokazano wypowiedź przebywającej na Ukrainie (Hutchins stamtąd pochodziła) matki operatorki. Kilka słów wygłosił również Joel Souza, którego najnowszy, feralny film niebawem będzie miał swoją premierę.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: