Alec Baldwin oskarżony. Gwiazdor trafi do więzienia?
Alec Baldwin właśnie został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Prokuratorzy po raz kolejny starają się pociągnąć aktora do odpowiedzialności za śmierć operatorki Halyny Hutchins na planie filmu "Rust".
Alecowi Baldwinowi postawiono początkowo zarzuty w tej sprawie w styczniu 2023 r. Jednak trzy miesiące później je wycofano, gdy śledczy odkryli, że broń użyta w strzelaninie mogła zostać zmodyfikowana, ale dokładny charakter modyfikacji nie był jasny. Jednak nawet wtedy informowano, że sprawa nie jest zamknięta.
Piątkowa (19 stycznia) decyzja wielkiej ławy przysięgłych w Nowym Meksyku, która postawiła aktora w stan oskarżenia o nieumyślne spowodowane śmierci operatorki Halyny Hutchins na planie filmowym "Rust" jest tego potwierdzeniem. Jeśli zarzuty zostaną uznane, Baldwinowi grozi do 18 miesięcy więzienia. - Nie możemy się doczekać naszego dnia w sądzie - oświadczyli w piątkowym oświadczeniu prawnicy Baldwina, Luke Nikas i Alex Spiro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Alec Baldwin zastrzelił operatorkę i zranił reżysera. Tragedia na planie filmowym w USA
Jak można przeczytać w "Variety", zeszłego lata dwóch prokuratorów specjalnych wysłało broń do dalszych badań kryminalistycznych. Eksperci zrekonstruowali broń, która została uszkodzona podczas testów FBI. Doszli do wniosku, że można było z niej wystrzelić jedynie poprzez naciśnięcie spustu.
Baldwin od samego początku utrzymuje, że to nie on pociągnął za spust nabitego ostrą amunicją rewolweru w październiku 2021 r., co doprowadziło do tragedii.
"Ten śmiertelny incydent był konsekwencją ręcznego cofnięcia kurka do jego całkowicie tylnej i zablokowanej pozycji, po którym w pewnym momencie nastąpiło pociągnięcie lub wciśnięcie spustu do tyłu" - stwierdzono w raporcie.
"Chociaż Alec Baldwin wielokrotnie zaprzeczał pociągnięciu za spust, biorąc pod uwagę testy, ustalenia i obserwacje przedstawione w niniejszym raporcie, spust musiał zostać pociągnięty lub wciśnięty wystarczająco, aby zwolnić całkowicie zablokowany lub cofnięty kurek rewolweru dowodowego" - dodano.
Koniecznie trzeba wspomnieć, że nie tylko Baldwinowi grozi więzienie. Już 21 lutego rekwizytorka filmu, Hannah Gutierrez Reed, stanie przed sądem pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci i fałszowania dowodów. Gutierrez Reed omyłkowo załadowała ostrą amunicję do broni Baldwina, w której miały znajdować się tylko ślepaki. Nie jest jasne, w jaki sposób prawdziwe naboje zmieszały się ze ślepakami na planie.
Wdowiec po Hutchins, Matthew Hutchins, wkrótce po strzelaninie złożył pozew o spowodowanie nieumyślnej śmierci, ale w październiku 2022 r. przystał na ugodę, która przewidywała fundusze ubezpieczeniowe i część zysków z filmu na rzecz syna pary, który miał 9 lat, gdy jego matka została zabita. Od tego czasu dokończono zdjęcia do filmu w Montanie i oczekuje on na dystrybucję.
Trzeba podkreślić, że w momencie zawarcia ugody Matthew Hutchins wskazał, że nie obwinia Baldwina za strzelaninę. Jednak gdy aktorowi postawiono zarzut w styczniu ubiegłego roku, stwierdził, że jest uzasadniony.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.