Winna śmierci Halyny Hutchins. Sąd zdecydował ws. 26-latki
Halyna Hutchins zmarła tragicznie na planie filmu "Rust". Wypadek z października 2021 r. wstrząsnął całym światem i do dziś toczą się procesy w tej sprawie. Jeden zakończono.
W październiku 2021 r. doszło do śmiertelnego wypadku na planie filmu "Rust", niezależnej produkcji kręconej w Nowym Meksyku. Gwiazdą tego przedsięwzięcia był Alec Baldwin. To właśnie aktor wystrzelił z rekwizytu, który ranił operatorkę Halynę Hutchins i reżysera Joela Souzę. 42-letnia Hutchins została przetransportowana helikopterem do szpitala. Souza miał kilka ran, ale przeżył wypadek. Halyny nie dało się uratować. Jej śmierć wstrząsnęła nie tylko branżą filmową, ale i - można powiedzieć śmiało - całym światem. Miesiącami dyskutowano o tym, co tak naprawdę stało się na planie filmu, publikowano głośne wywiady z Baldwinem i innymi członkami ekipy.
Alec Baldwin czeka na finał procesu, w którym zostanie ustalone, czy powinien odpowiadać karą więzienia za śmierć Hutchins. Decyzję przysięgłych natomiast usłyszała już Hannah Gutierrez Reed, która na planie filmu "Rust" odpowiadała za bezpieczeństwo broni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alec Baldwin zastrzelił operatorkę i zranił reżysera. Tragedia na planie filmowym w USA
W środę zakończył się proces 26-letniej Hanny Gutierrez Reed. Kobieta została uznana winną nieumyślnego spowodowania śmierci Halyny Hutchins.
Sprawa śmierci Halyny Hutchins
Przysięgli nad swoją decyzją debatowali przez 3 godziny. Jak podaje m.in. CNN, Reed w trakcie odczytywania werdyktu nie okazywała żadnych emocji i nie zabrała głosu w swojej sprawie. Została odprowadzona do aresztu, w którym poczeka na decyzję sądu w sprawie finalnego skazania. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu posiedzenia, na którym Reed pozna ostateczny wyrok.
Jak podkreśla CNN i inne amerykańskie media, za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 18 miesięcy więzienia i 5 tys. dol. grzywny.
Reed została natomiast oczyszczona z zarzutu fałszowania dowodów. 26-latka miała w dniu śmierci Hutchins, zaraz po tragedii na planie, ukryć u pewnej osoby "małą paczkę kokainy".
Rodzina Hutchins była obecna podczas odczytywania decyzji przysięgłych. W oświadczeniu dla prasy podkreślili: "Czekamy na dalsze działania sądu, który pociągnie do odpowiedzialności wszystkie osoby winne śmierci Halyny i każda z nich usłyszy prawne konsekwencje swoich działań".
Obrońcy Gutierrez są zdania, że 26-latka jest kozłem ofiarnym całej tej sytuacji. Prokurator Kari Morrissey zaznaczyła zaś: - To nie jest sprawa tego, że Hannah Gutierrez popełniła jeden błąd i ten jeden błąd doprowadził do tego, że w broni znajdował się prawdziwy pocisk. To jest proces dotyczący ciągłego, niekończącego się zaniedbywania zasad bezpieczeństwa, które doprowadziły do śmierci człowieka i prawie zabiły kolejnego.
Finał procesu Reed może martwić Aleca Baldwina. Przypomnijmy, że 19 stycznia ława przysięgłych w Nowym Meksyku oskarżyła gwiazdę o nieumyślne spowodowanie śmierci.
31 stycznia aktor złożył oświadczenie przed sądem. Wynika z niego, że Baldwin nie poczuwa się do odpowiedzialności za śmierć koleżanki z planu. Według niego, to nie on pociągnął za spust, a broń wypaliła samoczynnie, bez udziału osób trzecich. Zeznania te stoją w sprzeczności z wynikami badań, którymi podzielili się ubiegłego lata prokuratorzy. Według ich tezy pistolet mógł wystrzelić tylko pod wpływem naciśnięcia spustu. Kto ma rację? O tym zdecyduje sąd, który ma rozpocząć proces w czerwcu lub lipcu br. Baldwinowi grozi 18 miesięcy pozbawienia wolności i 5 tys. dol. grzywny (ok. 20 tys. zł).
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: