Największe telewizyjne klapy

Siedem największych telewizyjnych klap.

Na miejscu siódmym znalazła się Mandaryna i jej autorski taneczny program "Let's dance, czyli zrobię dla was wszystko". Mandaryna podczas widowiska uczyła tańczyć znane osobistości (m.in. Renatę Beger) czy grupy społeczne (np. policjantów).

Program Wiśniewskiej już po pierwszym odcinku został okrzyknięty klapą, a po emisji drugiego - władze stacji Polsat zdecydowały o jego zdjęciu z ramówki.

"Gwiezdny Cyrk", emitowany od 6 marca do 24 kwietnia 2008 w telewizji Polsat, był chyba najbardziej krytykowanym programem telewizyjnym. Gwiazdy wykonujące cyrkowe sztuczki i akrobacje nie przypadły widzom do gustu. W ten sposób najdroższe telewizyjne przedsięwzięcie stało się największą telewizyjną klapą i nie doczekało się kontynuacji.

"Dwururka" kolejne telewizyjne przedsięwzięcie o którym dzisiaj nikt prawie nie pamięta. Program, którego gospodarzami byli Kazimiera Szczuka oraz Wojciech Jagielski był nadawany w telewizji TVN od października do listopada 2006 roku. Emisja programu została zawieszona po zaledwie trzech odcinkach. Telewizja TVN przygotowała więcej odcinków, jednak nie zostały one nigdy wyemitowane ze względu na skandalicznie niską oglądalność.

Walkę z konkurencją przegrało także "Studio Złote Tarasy", nadawane na żywo codziennie z warszawskiego centrum Złote Tarasy.

Podczas emisji "Studia Złote Tarasy" TVN wybierało najmniej widzów spośród czterech głównych kanałów telewizyjnych, w związku z czym władze stacji zrezygnowały z emisji programu.

"Przebojowa noc" z Nataszą Urbańską wcale nie była taka przebojowa i nie porwała publiczności na kolana. Program, po fali krytyki, został zdjęty zaledwie po kilku odcinkach.

Tomasz Kammel nie zachwycił jako prowadzący program rozrywkowy "Sekrety rodzinne". Odkrywanie tajemnic rodzinnych znanych osób okazało się tak mało interesujące, że oglądalność spadała z każdym odcinkiem - aż program zdjęto z anteny.

Największą telewizyjną klapą okazał się Polsatowski program "Show!Time", w którym gwiazdy prezentowały nowo nabyte umiejętności. Jak się szybko okazało nikt nie chciał oglądać popisów gwiazd i program po pierwszej edycji zakończył swój żywot.

Podsumowując, Polsat zdecydowanie prowadzi jako stacja produkująca największe filmowe niewypały. W związku z tym postanowiliśmy dorzucić swoje typy najbardziej niefortunnych Polsatowskich programów.

"Dzień Kangura" miał być przebojem ramówki, jednak okazał się kolejnym niewypałem. Widzowie nie chcieli oglądać gwiazd wychowujących czyjeś dzieci.

Edyta Herbuś i Maciek Rock nie zachwycili jako gospodarze show dla dzieci. Program po dwóch odcinkach został przesunięty na mniej atrakcyjny czas antenowy, a niedługo potem zdjęty z ramówki.

Bacznie obserwujemy poczynania Kasi Cichopek jako prowadzącej program randkowy, "Gra wstępna". Jak na razie show ma bardzo niskie wskaźniki oglądalności i przegrywa z konkurencją. Wszystko wskazuje na to, że i ta produkcja niebawem zostanie zdjęta z anteny na zawsze.