Nakręcą film o Powstaniu Warszawskim
W rok po apelu redaktorów czterech ogólnopolskich dzienników – „Gazety Wyborczej”, „Dziennika”, „Polski” i „Rzeczpospolitej”, w którym domagali się nakręcenia filmu fabularnego poruszającego tematykę Powstania Warszawskiego do polskich kin wejdzie „Powstanie’44. Sierpniowe niebo”.
To pierwszy film od czasów „Kanału” Andrzeja Wajdy film, który powstał w wolnej Polsce i odwołuje się do wydarzeń pamiętnego lata 1944 roku. Niezależnie od oceny tych wydarzeń Powstanie Warszawskie jest jedną z najważniejszych kart polskiej historii.
03.08.2009 14:47
Takie społeczne zapotrzebowanie wyrazili redaktorzy: „(…)uważamy, że są takie polskie sprawy i takie przestrzenie polskiej pamięci, które wymagają działań wspólnych. Powstanie Warszawskie z pewnością jest wśród najważniejszych z nich”.
Tego samego zdania jest reżyser i scenarzysta filmu – Irek Dobrowolski. Podkreśla jednak, że obraz nie powstał na zamówienie, lecz stanowi wyraz indywidualnego spojrzenia autora filmu – syna Powstańca – na wspomniany problem. Dodaje również, że obraz prowokuje do refleksji nad właściwą oceną tego wydarzenia historycznego, pokazując jednocześnie współczesny wydźwięk historii Polski – poprzez ukazanie postaw współczesnych młodych ludzi, dla których, o dziwo, ideały rówieśników tamtych czasów są bardzo bliskie. Adresatami filmu są wszyscy Ci, dla których mit zrywu narodowego jest wciąż żywy, a więc przede wszystkim młodzież i byli Powstańcy, którym tak naprawdę dopiero od kilku lat dana została możliwość odkrywania zdarzeń sprzed 65 lat.
Redaktorzy naczelni, którzy zjednoczyli swoje siły pod wspomnianym apelem wyrazili w nim jednomyślnie zdanie, że najważniejsze w przyszłym filmie o Powstaniu będzie pokazanie bohaterstwa Powstańców -”(…) z szacunku dla historii i z wiary, że na tym fundamencie możemy i chcemy budować wspólną przyszłość i tożsamość”.
Czy to się uda, czy film spełni pokładane w nim nadzieje, będą mogli Państwo ocenić sami, wybierając się 2 października do kin. Data premiery została wybrana nieprzypadkowo – to właśnie tego dnia, po 63 dniach walki generał Tadeusz Bór-Komorowski podpisał akt kapitulacji kończący Powstanie.