Był wrakiem człowieka. Narkotyki zniszczyły aktorowi życie
Shaun Weiss to przykład dziecięcej gwiazdy kina i telewizji, która w dorosłym życiu zupełnie się pogubiła. Choć po swoich największych sukcesach w latach 90. pojawiał się w kolejnych filmach i serialach, to jego kariera mocno przyhamowała. Ostatecznie ze znanego aktora zmienił się w bezdomnego narkomana i alkoholika, któremu wróżono koniec za kratami lub w kostnicy.
Po rodzinnej tragedii Weiss stoczył się na dno w błyskawicznym tempie. Dość powiedzieć, że od ostatniej roli do pierwszego aresztowania minął niespełna rok. A był to dopiero początek jego problemów.
Na szczęście Weiss, który skończył niedawno 44 lata, jest dziś w zupełnie innym miejscu. W porę otrzymał potrzebną mu pomoc i udało mu się stanąć na nogi. Zobaczcie, co dziś porabia niezapomniany Goldberg z serii filmów "Potężne Kaczory".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Dziecięca gwiazda
Shaun Weiss miał zaledwie siedem lat, gdy zadebiutował niewielką rolą w komediowym cyklu "Pee-Wee’s Playhouse" (1986). Wystąpił w sumie w sześciu odcinkach, po czym dostawał kolejne propozycje. Przełom w dziecięcej karierze nastąpił w 1992 r. wraz z premierą "Potężnych Kaczorów".
Komedia familijna z wytwórni Disneya okazała się megahitem. Weiss wcielił się tam w postać bramkarza Goldberga, zaskarbiając sympatię widzów i gwarantując sobie miejsce w kolejnych odsłonach. Jako nastolatek wystąpił we wszystkich trzech filmach o młodych hokeistach. Później gościł w takich produkcjach jak "Sabrina, nastoletnia czarownica" czy "Diabli nadali".
Spadł na dno
Niestety z wiekiem jego gwiazda zaczęła przygasać. I choć w dorosłym życiu grywał nawet w kilku produkcjach rocznie, to nigdy nie przebił sukcesu z młodzieńczych lat. To jednak nie dlatego stoczył się na dno.
Jeszcze w 2016 r. widniał na liście płac "Netflix & Chill", a rok później był wrakiem człowieka. Po tym, jak pochował ojca, kompletnie stracił nad sobą kontrolę. Nadużywał alkoholu, brał metamfetaminę. Po raz pierwszy funkcjonariusze policji zatrzymali go w 2017 r. Potem do aresztu trafił jeszcze kilka razy.