Netflix usuwa polskie filmy. Co się dzieje?

Przed kilkoma dniami Netflix opublikował listę tytułów, które w marcu pojawią się w ofercie największego serwisu filmowego. Wiemy również z jakimi produkcjami pożegna się w najbliższych tygodniach. Znikną m.in. przeboje polskiego kina.

Bogowie w ofercie Netfliksa tylko do 14 marca

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

Przemek Romanowski

9 marca 2021, 10:03

W marcu Netflix usunie ze swojej oferty blisko 40 tytułów. Niemal dwa razy więcej filmów zostanie dodane. Subskrybenci największego serwisu filmowego na świecie nie powinni więc narzekać. Niemniej, pośród produkcji, którym w tym miesiącu kończy się platformie licencja znaleźć można kilka ciekawych pozycji. I warto zastanowić, czy nie poświecić im jakiegoś wolnego wieczoru.

Miłośnicy polskiego, dobrego kina mają jeszcze tylko kilka dni, aby, zapewne po raz kolejny, obejrzeć dwie przebojowe, rodzime produkcje – dramat Wojciecha Smarzowskiego "Drogówka" oraz biograficzny film Łukasza Palkowskiego "Bogowie" (licencja obu tytułów wygasa 14 marca). W 2013 roku "Drogówka" była drugim najpopularniejszym tytułem w polskich kinach. Obejrzało ją ponad milion osób. Rok później "Bogowie" osiągnęli jeszcze lepszy wynik – blisko 2,3 mln sprzedanych biletów i pierwsze miejsce polskiego box office’u.

Oficjalny zwiastun filmu BOGOWIE

Z filmoteki Netfliksa zniknie jeszcze jeden ciekawy polski tytuł "Plac zabaw" Bartosza M. Kowalskiego – zwycięstwa festiwalu "Młodzi i Film".

Netflix od lat dba o to, aby w swojej ofercie mieć największe kinowe przeboje z lokalnych rynków. Miejsce filmów Smarzowskiego i Palkowskiego w marcu zajmie więc "Sala samobójców. Hejter" Jana Komasy.

Poniżej lista tytułów, z którymi Netflix żegna się w marcu:

8 marca