"Nie chciał przestać, to był istny koszmar". Asia Argento i Lucia Evans oskarżają Harveya Weinsteina o gwałt. "The New Yorker" opublikował wstrząsające wyznanie kobiet
Kolejne szokujące informacje w sprawie seksskandalu z udziałem Harveya Weinsteina wychodzą na jaw. "The New Yorker" opublikował artykuł, z którego wynika, że słynny producent nie tylko molestował, ale też dopuścił się gwałtów. Jego ofiarami padły aktorki Asia Argento i Lucia Evans, które zgodziły się opowiedzieć o traumatycznych wydarzeniach.
Autorem artykułu opublikowanego w "The New Yorkerze" jest syn Woody'ego Allena, Ronan Farrow, który rozmawiał z 13 kobietami napastowanymi przez Harveya Weinsteina w latach 1990–2015. Wśród kobiet, które zdecydowały się przerwać milczenie i opowiedzieć o molestowaniu, są m.in. Angelina Jolie i Gwyneth Paltrow.
Farrow dotarł też do kobiet, które twierdzą, że zostały zgwałcone przez Weinsteina. Mowa o aktorce Asi Argento i piosenkarce Lucii Evans. Ich wyznania szokują.
Aktorka i córka słynnego reżysera horrorów, Daria Argento, została zgwałcona w 1997 r. Miała 21 lat, kiedy Weinstein zaprosił ją na imprezę studia Miramax na Lazurowym Wybrzeżu. Na miejscu okazało się, że nie ma żadnego przyjęcia. Dziewczyna została sam na sam z Weinsteinem w hotelu. Producent był ubrany w szlafrok, a w dłoni trzymał olejek.
- Poprosił mnie, żebym zrobiła mu masaż. Natychmiast odparowałam: "Słuchaj koleś, nie jestem idiotką". Ale patrząc z dzisiejszej perspektywy, byłam straszną idiotką. Do teraz staram się z tym uporać – mówi aktorka w rozmowie z dziennikarzem "The New Yorkera".
Wedle jej słów producent rzucił się na nią, podwinął sukienkę i zgwałcił oralnie.
- Przerażał mnie, był wielki, nie mogłam się bronić – wspomina Argento. – Nie chciał przestać, to był istny koszmar – mówi aktorka, dodając, że ciągle ma wyrzuty sumienia:
- Gdybym była silną kobietą, kopnęłabym go w jaja i uciekła. Ale nie byłam i wziąż czuję się za to odpowiedzialna.
W 1999 r. Asia Argento wyreżyserowała na podstawia swojego scenariusza film "Scarlet Diva". Znalazła się w nim scena oparta na jej doświadczeniach z Weinsteinem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Równie koszmarnie brzmią słowa piosenkarki Lucii Evans, którą Harvey miał zgwałcić w 2004 r.
- Zmusił mnie do seksu oralnego – wspomina artystka, która ze szczegółami opisała całe zajście. – Rozpiął rozporek, chwycił mnie za głowę. Błagałam, żeby przestał. Próbowałam uciec, ale może za słabo się starałam. To wielki facet, nie chciałam z nim walczyć, przytłaczał mnie – mówi Evans, która dodaje, że w pewnym momencie się poddała.
Evans wyjaśniała też, dlaczego Weinstein tak długo był bezkarny.
Harvey Weinstein jest producentem ponad 300 filmów, (m.in. "Pulp Fiction", "Zakochany Szekspir", "Angielski pacjent", "Władca Pierścieni") i jednym z najpotężniejszych ludzi w Hollywood. Według wyliczeń "Daily Mail" podczas ceremonii rozdania Oscarów więcej osób dziękowało ze sceny Weinsteinowi niż Bogu.