Nowy hit Netfliksa. Widzowie oszaleli na jego punkcie

Ogromy sukces dramatu "Na Zachodzie bez zmian", który opowiadał o losach niemieckich żołnierzy podczas I wojny światowej, zapowiadał, że wkrótce na platformie streamingowej pojawią się kolejne filmy wojenne. Tak też się stało. W produkcji "Krew i złoto" widzowie Netfliksa mogą zobaczyć historię z czasów II wojny światowej.

"Krew i złoto" - nowy hit Netfliksa
"Krew i złoto" - nowy hit Netfliksa
Źródło zdjęć: © materiały partnera

Oficjalnie najpopularniejszym fabularnym filmem Netfliksa w całej jego historii jest wyprodukowana w Stanach "Czerwona nota", która była oglądana przez 364 mln godzin, zaś w kategorii filmów nieanglojęzycznych zrealizowany w Norwegii "Troll", który osiągnął rezultat sięgający 155 mln godzin.

Szefowie platformy streamingowej swój ranking układają na podstawie wyników oglądalności z pierwszych 28 dni wyświetlania. W tym czasie "Na Zachodzie bez zmian" był oglądany przez 101,4 mln godzin. Niemiecki dramat gromadził dużą widownię przez znacznie jednak dłuższy okres, w czym pomogły m.in. cztery Oscary (najlepszy film międzynarodowy, zdjęcia, scenografia, muzyka) i najprawdopodobniej zyskał status największego nieanglojęzycznego przeboju w historii Netfliksa.

Krew i złoto | Oficjalny zwiastun | Netflix

Producenci nowego niemieckiego dramatu wojenny nie postawili sobie tak ambitnych celów, jak twórcy ekranizacji słynnej powieści Ericha Marii Remarque'a. "Krew i złoto" porównywany jest raczej do spaghetti westernów Sergia Leone lub filmu Quentina Tarantino "Bękarty wojny". Co oczywiście też dobrze o nim świadczy.

Bohaterem filmu jest Heinrich (Robert Maaser), zwykły szeregowiec, który ma zostać powieszony za dezercję. Żołnierz wyrażał swój sprzeciw wobec działań dowódców i próbował wrócić do domu, aby odnaleźć swoje dziecko. Egzekucja nie została jednak skutecznie przeprowadzona. Pozostawiony na pewną śmierć szeregowiec zostaje odcięty z gałęzi przez dzielną córkę rolnika (scena niczym z westernu sprzed kilkudziesięciu lat).

Tymczasem w sąsiednim miasteczku brutalni naziści grożą zastrzeleniem mieszkańców, jeśli ci nie przekażą zapasu złota pozostawionego rzekomo przez żydowską rodzinę, która została wysłana do obozu. Drugą godzinę filmu śmiało można porównać z "Bękartami wojny" Quentina Tarantino.

"Krew i złoto" zbiera dobre recenzje zarówno od widzów, jak i krytyków. Produkcja Netfliksa jest oczywiście mocno przewidywalna, ale ma dobre tempo i może sprawić sporo satysfakcji widzom, którzy chcą zobaczyć, jak niemiecki szeregowiec masakruje innych (złych) żołnierzy III Rzeszy. Pod tym względem to unikatowa produkcja, zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że została zrealizowana w Niemczech. "Krew i złoto" jest obecnie najpopularniejszym filmem fabularnym Netfliksa na świecie i w Polsce.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (209)