Nie żyje Christine Boisson. Aktorka z "Emmanuelle" miała 68 lat
W wieku 17 lat zszokowała opinię publiczną występem w kontrowersyjnym filmie "Emanuelle". Zagrała w ponad 50 produkcjach, występowała w teatrze.
Christine Boisson zadebiutowała w wieku 17 lat w filmie Justa Jaeckina "Emmanuelle", wcielając się w postać Marii-Ange. Po kilku rolach opartych głównie na jej wyglądzie zdecydowała się na studia aktorskie w paryskim Conservatoire. Po ukończeniu nauki odrzucała propozycje, w których liczył się jedynie jej wygląd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Shannen Doherty: "Każdy może zachorować na raka. Ta choroba nie wybiera!"
W trakcie 40-letniej kariery wystąpiła w ponad 50 filmach, takich jak "Identyfikacja kobiety" (1984) Michelangelo Antonioniego czy "Wszystko o aktorkach" (2009) Maïwenn. Boisson była także aktywna na scenie teatralnej, uczestnicząc w spektaklach opartych na dziełach Szekspira, Pintera i Ionesco.
W 2010 roku pojawiły się doniesienia o próbie samobójczej. W rozmowie z magazynem "Gala" wyjaśniła, że była to jedynie groźba podczas kłótni z partnerem i nie miała zamiaru naprawdę targnąć się na życie. Przyznała, że takie zachowanie wyniosła z trudnego dzieciństwa z nadużywającą przemocy matką.
Występowała przede wszystkim we francuskich filmach. Ostatni raz na ekranie można było ją podziwiać w 2010 roku w filmie "Katai".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: