WAŻNE
TERAZ

Awaryjne lądowanie na lotnisku Chopina

''Nieśmiertelny'': Christopher Lambert skończył 57 lat

Był bożyszczem kobiet i idolem nastolatków. Do legendy przeszedł jako kultowy "Nieśmiertelny", zaś Polacy pokochali go za sprawą kreacji księdza Jerzego Popiełuszki w "Zabić księdza” Agnieszki Holland. Z powodzeniem występował w produkcjach z ojczyzny swoich przodków, jak również w kinie anglojęzycznym.

Pamiętacie ''Nieśmiertelnego''?
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

/ 10Pamiętacie ''Nieśmiertelnego''?

Obraz
© mat. dystrybutora

W latach 90. rozpoczął nawet produkować własne filmy, jednak z końcem XX wieku jego kariera zaczęła chylić się ku upadkowi. Przestał otrzymywać intratne propozycje ról i nie odnalazł się w pełnym efektów specjalnych nowym tysiącleciu. Przez dekadę tułał się w pożałowania godnych produkcjach znad Sekwany, czekając na cud, który nigdy nie nadszedł.


/ 10Francuz z Nowego Jorku

Obraz
© mat. dystrybutora

Kiedy przyszły aktor miał 2 lata, cała rodzina wyjechała do Europy. Z powodu licznych podróży wymuszonych specyfiką pracy rodziców, chłopiec musiał uczęszczać do szwajcarskich szkół z internatem. Już jako 12-latek złapał bakcyla aktorskiego, występując w szkolnych przedstawieniach. Rodzicom marzył się jednak bardziej „bezpieczny” zawód dla syna.

/ 10Giełdowiec, sklepikarz i żołnierz

Obraz
© mat. dystrybutora

Nie chcąc ich zawieść, zatrudnił się w Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, jednak wytrzymawszy tam jedynie pół roku rzucił pracę i wyjechał do Paryża, gdzie pomagał przyjacielowi w prowadzeniu sklepu.

Dopiero po służbie w armii francuskiej, którą odbył za namową ojca, poświęcił się wreszcie swojej młodzieńczej pasji. Po dwóch latach prób dostał się do słynnego paryskiego konserwatorium.

/ 10Sławę przyniósł mu Tarzan

Obraz
© mat. dystrybutora

Debiutował niewielką rolą w filmie „Ciao, les mecs” (1979). Po dalszych występach we francuskich produkcjach nastąpił przełomowy. Była nim zagrana w 1984 roku rola Tarzana w anglojęzycznym obrazie „Greystoke – Legenda Tarzana władcy małp” z Andie MacDowell i Glenn Close.

W tym samym roku partnerował Catherine Deneuve w dramacie „Słowa i muzyka”, a rok później stworzył nagrodzoną Césarem rolę w kryminale Luca Bessona „Metro” (1985) z Jeanem Reno i Isabelle Adjani.

/ 10Unieśmiertelnił się ''Nieśmiertelnym''

Obraz
© mat. dystrybutora

Połowa lat 80. była najlepszym okresem w karierze aktora. W 1986 roku zagrał główną rolę Connora MacLeoda w kultowym filmie fantasy „Nieśmiertelny”, gdzie partnerował Seanowi Connery'emu.

Film opowiadał historię wiecznie młodego wojownika, który od ponad 400 lat tuła się po świecie tocząc pojedynki, walcząc w bitwach i obserwując zmienne koleje historii. A wszystko ze świadomością, że gdzieś u kresu tej drogi czeka go najważniejsza walka z ostatnim z nieśmiertelnych.

W rolę MacLeoda Lambert wcielił się jeszcze trzykrotnie: w 1991, 1993 i 2000 roku, jednak kolejne części cyklu cieszyły się coraz mniejszym powodzeniem.

/ 10Bohaterski ksiądz-męczennik

Obraz
© mat. dystrybutora

W 1986 roku ponownie spotkał się też z Jeanem Reno na planie filmu Marka Ferreriego „Kocham cię”, a w 1987 roku zagrał główną rolę w filmie Michaela Cimino „Sycylijczyk” z Johnem Turturro.

Rok 1988 to pamiętna i przynosząca mu ogromną popularność w Polsce kreacja „ojca Alka” w „Zabić księdza Agnieszki Holland z Edem Harrisem, Davidem Suchetem i Timem Rothem.

W 1989 Lambert pojawił się na ekranie u boku ówczesnej żony, Diane Lane, we włoskim dramacie fantasy „Bezcenna piękność”.

/ 10Po drugiej stronie obiektywu

Obraz
© mat. dystrybutora

Pierwszym filmem, w który zainwestował, była francuska komedia „Świetnie, moi rodzice się rozwodzą” z 1991 roku, zaś najbardziej znanymi produkcjami, powstałymi za jego przyczyną – francuski pierwowzór późniejszego hitu komediowego z *Hugh Grantem „Dziewięć miesięcy”* (1995), thriller „Mordercza rozgrywka” (1992) z udziałem Lamberta i Lane oraz „Odkupienie” (1999), w którym również wystąpił.

/ 10Aktor fantastyczny

Obraz
© mat. dystrybutora

Spośród bardziej znanych produkcji tego typu z udziałem Lamberta, wymienić można m.in. film akcji fantasy „Mortal Kombat” (1995) Paula W. S. Andersona, sensacyjny obraz sci-fi „Forteca” (1993, sequel w 1999), thriller sci-fi „Adrenalina” (1996), film akcji sci-fi „Nirvana” (1997) czy horror fantasy „Beowulf – pogromca ciemności” (1999).

Wbrew pozorom filmy te wcale nie przysporzyły aktorowi popularności. Ta zaczęła drastycznie spadać w porównaniu do „tłustych” lat 80.

/ 10Lata chude

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Z początkiem XXI wieku, w związku z brakiem propozycji zza oceanu, *Lambert w zasadzie zamknął się na kino znad Sekwany.* W ojczyźnie swoich rodziców pojawiał się bez większego powodzenia na ekranach kin i telewizorów. Od czasu do czasu można go było jednak zobaczyć poza krajem.

Spośród występów Lamberta w nowym tysiącleciu warto wspomnieć o francuskim dreszczowcu „Jak dwie krople wody” (2004) z udziałem Andrzeja Seweryna, biograficznym miniserialu „Dalida” (2005) oraz o głośnym u nas występie w polskim thrillerze „Kierowca” (2008) z udziałem Agnieszki Grochowskiej, Anny Przybylskiej i Piotra Adamczyka.

10 / 10Z powrotu nici

Obraz
© mat. dystrybutora

Wielkim powrotem na szczyt mogła okazać się dla Lamberta rola w kolejnej części "Mortal Kombat", którą planowano na 2010 rok. Niestety, nigdy nie przystąpiono do jej realizacji, a z wielkich planów widzom ostał się emitowany w internecie serial, w którym Lamberta zabrakło.

Były gwiazdor pojawił co prawda w popularnej telewizyjnej produkcji - "NCIS: Los Angeles" - lecz był to zaledwie jednoodcinkowy epizod. Podobnie sprawa miała się z drugą częścią "Ghost Ridera" (Czytaj naszą recenzję), gdzie Christopher Lambert* musiał zadowolić się drugoplanową rolą mnicha Methodiusa*.

Ostatnio pojawia się albo w rolach epizodycznych ("The Foreigner" 2012), albo miażdżonych przez krytykę ("Blood Shot" 2013). Wszystko wskazuje więc na to, że legenda kina lat 80. nie ma tyle szczęścia co faktycznie nieśmiertelne "dziadki" z "Niezniszczalnych".

Kto wie, może gdyby Francuz z Nowego Jorku pojawił się u boku Schwarzeneggera i Stallone'a, jego kariera wskoczyłaby na długo nieużywany, piąty bieg. Miejmy nadzieję, że Hollywood jeszcze sobie o nim przypomni.

(mf/gk)

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek