''Niewinni czarodzieje'': 5. rocznica tragicznej śmierci Wandy Koczeskiej

''Niewinni czarodzieje'': 5. rocznica tragicznej śmierci Wandy Koczeskiej
Źródło zdjęć: © Zespół Filmowy Droga

17.02.2015 | aktual.: 10.04.2017 13:26

Gdy 15 grudnia 2008 roku zginęła, środowisko aktorów na długo pogrążyło się w żałobie. Gdyby żyła, Wanda Koczeska w tym roku obchodziłaby 76. urodziny.

Starsi widzowie pamiętają ją jako Mirkę z niezapomnianych "Niewinnych czarodziejów", młodsi mogą żartować, że rolę życia zaliczyła w polskim "Awatarze".

W latach 60. była jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek, pojawiając się też w serialach "Stawka większa niż życie" i "07 zgłoś się", ale najczęściej można było ją oglądać na deskach stołecznych teatrów.

Gdy 15 grudnia 2008 roku zginęła, środowisko aktorów na długo pogrążyło się w żałobie. Gdyby żyła, Wanda Koczeska w tym roku obchodziłaby 76. urodziny.


1 / 6

Od dziecka marzyła o scenie

Obraz
© Zespół Filmowy Droga

Urodziła się na dwa lata przed wybuchem II wojny światowej, 17 lutego 1937 roku.

Od dziecka interesowała się teatrem, a jej marzenie o aktorskiej karierze ziściło się w 1959 roku, kiedy ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie.

Po otrzymaniu dyplomu na dziewięć lat związała się z Teatrem Ateneum, jednak później występowała też na deskach Teatru Kwadrat (1974-1987), Teatru Narodowego (1987-1990) oraz Teatru na Woli (1990-1992).

2 / 6

Pionierka scen rozbieranych

Obraz
© Zespół Filmowy Droga

Na wielkim ekranie zadebiutowała w "Rancho Texas" Wadima Berestowskiego z 1958 roku , gdzie skupiła na sobie uwagę męskiej części widowni odważną, jak na tamte czasy, kreacją, wymagającą zdjęcia z siebie stroju kąpielowego.

Odbijające się w wodzie nagie ciało Koczeskiej widzowie mogli oglądać tylko przez chwilę, jednak długo nie potrafili wyrzucić tej sceny z pamięci (więcej tutaj)
.

Na ekrany powróciła dwa lata później. To ona przechadza się placem pełnym przechodniów na tle plakatów "Niewinnych czarodziejów" w otwierającej film Andrzeja Wajdy scenie.

I chociaż nie jest tu główną bohaterką, to właśnie ona ponownie hipnotyzuje swoim pięknem, momentami kradnąc film Krystynie Stypułkowskiej.

3 / 6

Znikęła na 10 lat

Obraz
© EastNews

Wanda Koczeska najbardziej aktywna filmowo była w latach 60. To właśnie wtedy została zauważona przez Janusza Majewskiego, który zaproponował jej rolę w "Awatarze, czyli zamianie dusz".

Koczeską docenili także Janusz Morgenstern i Andrzej Konic obsadzając ją w "Stawce większej niż życie".

Po zakończeniu zdjęć w tym ostatnim przedsięwzięciu aktorka zniknęła z ekranów na blisko 10 lat, oddając się całkowicie pracy w teatrze.

4 / 6

Serialowy powrót

Obraz
© Zygmunt Januszewski/PAP/TVP

Gdy pod koniec lat 70. postanowiła wrócić, od razu można było oglądać ją zarówno w kinie, jak i telewizji.

Gościnnie wystąpiła w takich serialach jak "07 zgłoś się", "Życie na gorąco" i "5 dniach z życia emeryta", większą rolę zaliczając w popularnym "Tulipanie".

W 1979 roku jako osoba zasłużona w pracy zawodowej została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi.

5 / 6

Powoli odsuwała się w cień

Obraz
© Zygmunt Januszewski/PAP/TVP

W 1985 roku wcieliła się w profesorową w "Dziewczętach z Nowolipek" Barbary Sass, jednak wkrótce zaczęła stopniowo wycofywać się z aktorstwa.

Jej ostatnim występem na wielkim ekranie była rola w niesławnej komedii science-fiction "Piggate" Krzysztofa Magowskiego.

Do telewizji wróciła na krótko w 2005 roku, migając przez chwilę w serialu "Klinika złamanych serc".

6 / 6

Zginęła na miejscu...

Obraz
© Film polski

15 grudnia 2008 roku** podróżowała samochodem w okolicach Warszawy, kiedy ten **uległ wypadkowi...

Koczeska, która uwielbiała prowadzić i, jak mówią jej znajomi, dobrze czuła się za kółkiem, zginęła na miejscu. Na wieść o jej śmierci niemal natychmiast do kraju wrócił z Mediolanu jej syn - ceniony reżyser teatralny Michał Znaniecki, u którego od czasu do czasu występowała.

Kilka dni później została pochowana na warszawskim cmentarzu służewskim przy ul. Renety.(mf/gk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (134)