Nie chciała mieć dzieci
Ślub wzięli w 1947 roku, ale już wkrótce w ich małżeństwie zaczęły pojawiać się pierwsze zgrzyty. Cyrankiewicza zaczęła denerwować pasja żony, a teatr nazywał swoim największym rywalem.
- Byłam namawiana przez męża, by zwolnić tempo, by urodzić dziecko. Ładnie bym teraz wyglądała! Gdybym urodziła, broń Boże, chłopaka, dziś byłby synem komucha– cytuje jej słowa "Na żywo".
Ich ścieżki zaczęły się rozchodzić, oboje wdawali się w liczne romanse.
- Kiedy zrozumiał, że nie urodzę, zaczął popijać. Gdybym urodziła, nasze małżeństwo przetrwałoby do grobowej deski – przytacza jej słowa "Życie na gorąco".