Norman Reynolds nie żyje. Hollywoodzki scenograf miał 89 lat
Nie żyje Norman Reynold, brytyjski scenograf nagrodzony dwoma Oscarami m.in. za "Gwiezdne wojny" i "Poszukiwaczy zaginionej Arki". Miał 89 lat.
Informację o śmierci legendarnego w Hollywood scenografa podało BBC, a następnie w czwartek 6 kwietnia potwierdziło studio Lucasfilm. Norman Reynolds zmarł w spokoju, wśród najbliższej rodziny — żony i trzech córek. Niedawno, bo pod koniec marca, skończył 89 lat.
Jego odejście poruszyło filmowy świat. "Jego wkład w pierwsze części 'Gwiezdnych wojen' i serii 'Indiana Jones' pomógł stworzyć wygląd tych ukochanych historii, który zainspirował całe pokolenia filmowych twórców" - powiedziała prezes Lucasfilm Kathleen Kennedy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
Steven Spielberg wspomina Normana Reynoldsa
"Norman zawsze był uśmiechnięty, z entuzjazmem. Nie było rzeczy, której nie potrafiłby zrealizować. Radosny i przyjazny, a do tego miał ogromny talent" - podsumował z kolei Reynoldsa Steven Spielberg, który z udziałem scenografa zrealizował nagrodzony Oscarem film z serii przygód Indiany Jonesa.
Bogata filmografia Reynoldsa
Choć filmowa akademia doceniła statuetkami tylko te dwa światy wykreowane przez Normana Reynoldsa - "Gwiezdne wojny" i "Poszukiwaczy zaginionej Arki" - to wybitny scenograf współtworzył także takie tytuły jak: "Imperium słońca", "Superman", "Powrót do Krainy Oz" czy "Obcy".
Warto wspomnieć, że Norman Reynolds był nie tylko scenografem, ale i pracował na planie jako drugi reżyser. W tym charakterze brał udział w takich produkcjach jak "Egzorcysta III" czy "Alive, dramat w Andach".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.