Trwa ładowanie...
17-11-2006 16:15

Nowy Bond w kinie czy na komputerze?

Nowy Bond w kinie czy na komputerze?
d1c7v2t
d1c7v2t

Od dziś w polskich kinach można oglądać najnowsze przygody Jamesa Bonda. Film "Casino Royale" - podobnie jak inne nowości filmowe czy muzyczne - nielegalnie można też ściągnąć z Internetu.

Internauci korzystają głównie z systemu wymiany plików opartego o P2P (peer-to-peer), który pozwala bezpośrednio łączyć się komputerom. Większość nie zdaje sobie sprawy, że uczestniczy w przestępstwie. A jest to naruszenie praw autorskich. Użytkownicy przy pomocy sieci P2P pobierają film, zamiast kupić bilet do kina i opłacić w ten sposób autorów.

Komisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji tłumaczy, że polskie prawo pozwala na pobieranie plików z Internetu na własny użytek, ale nie na ich udostępnianie czy rozpowszechnianie. Sam zaś sens sieci P2P polega na tym, że każdy korzystający z niej internauta udostępnia jednocześnie swoje zasoby innym użytkownikom. Za pomocą P2P możliwe jest udostępnienie swoich ulubionych piosenek czy filmów zarówno jednemu, jak i 20 tysiącom przyjaciół.

Zanim więc ściągniemy film czy płytę z Internetu, może warto zastanowić się czy warto. Kary mogą być bowiem bardzo surowe. Komisarz Urbański tłumaczy, że najwyższa kara, jaką przewiduje polskie prawo to pozbawienie wolności do lat pięciu w przypadku, kiedy uczynimy sobie z rozpowszechniania stałe źródło dochodu. W innych przypadkach polskie prawo przewiduje karę grzywny lub karę pozbawienia wolności do lat trzech.

d1c7v2t

Wyroki w takich sprawach zapadają na całym świecie. W Japonii internauta został skazany na rok więzienia za udostępnianie w sieci P2P... dwóch filmów. Wykonanie wyroku zawieszono na trzy lata. Sędzia uzasadniał, że Japończyk swoimi działaniami szkodził koncernom filmowym.

Kwestia jest dość skomplikowana. Jarosław Lipszyc z Internet Society Polska tłumaczy, że technologia internetu i sposób, w jaki łączą się z nim ludzie, zmieniają się w zawrotnym tempie i konieczne są zmiany w prawie. Jego zdaniem powinny one równoważyć ochronę praw autorskich i ważny interes publiczny, jakim są innowacje. Lipszyc uważa, że w długim planie niekomercyjne wymienianie się treściami kultury czyli takie, z którego nikt nie czerpie zysku, powinno być legalne i dozwolone.

Na razie lepiej oglądać "Casino Royale" na dużym ekranie. Wrażenia na pewno są o wiele większe.

d1c7v2t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c7v2t