Nowy spot filmu "Obywatel"

*Maciej i Jerzy Stuhr rozśmieszyli nasz już „selfie”, które rozeszło się w sieci z prędkością światła, teraz w nowym spocie do filmu "Obywatel", udowadniają, że nie mają sobie równych. "Obywatel" to kolejny wspólny projekt ojca i syna – aktorzy przekonują, że spotkanie na planie było dla nich obu niezwykłym wyzwaniem.*

Nowy spot filmu "Obywatel"
Źródło zdjęć: © Robert Pałka/Fotos-Art

05.11.2014 12:12

„Jerzy Stuhr jest reżyserem dość wymagającym, trudnym do oszukania, ponieważ z jednej strony zna się na wszystkich sztuczkach aktorskich, a dodatkowo, ze względu na to, że jest również scenarzystą swoich filmów, posiada też precyzyjny plan – wie jak chciałby mieć to nakręcone i zagrane przez każdego z aktorów. I jeśli do tej władzy scenopisarsko-reżyserskiej dochodzi jeszcze władza rodzicielska, to trochę za dużo już tej władzy jest w jednym ręku [śmiech]” – mówi Maciej Stuhr – „Z drugiej strony, praca z kimś, kto dobrze wie czego chce, jest zawsze dużo łatwiejsza. Myślę, że po latach jestem już na tyle asertywny, żeby przeciwstawić się woli reżysera, wtedy kiedy to uważam za słuszne. Chociaż oczywiście zawsze dochodzi się do punktu, w którym to reżyser i scenarzysta muszą mieć rację”.

Jerzy Stuhr dodaje: „To było pisane pod Maćka, również pod jego poczucie humoru. Ja bardzo liczę, że tę młodą widownię, która nie zna tych lat 80., 70., 60., Maciek przyciągnie, bo on ma dość dużą charyzmę u swojej publiczności. Daje ona temu wyraz zupełnie inaczej niż mnie, bo syn mówi: wiesz tata ile miałem wejść dzisiaj – 7850 wejść, ja mówię – na co wejść – no tu – i wyciąga komórkę. To jest już inna widownia. On tę rolę dobrze rozumiał. Mało tego, czasem ujawniał takie poczucie humoru, które mnie jeszcze zaskakiwało”. W filmie „Obywatel” Jerzy Stuhr nawiązuje do swoich kultowych już scenicznych występów, jak i odważnie rozprawia się z naszymi polskimi cechami, biorąc je czule pod lupę. A wszystko oblewa wraz z synem pysznym komediowym sosem. W tym poczuciu humoru odnajdą się zarówno fani doskonałych skeczy Maćka Stuhra, wielbiciele „Kilera”, „Tygodnia z życia mężczyzny”, „Seksmisji”, czy kabaretu „Pożar w burdelu”.

Bohaterem filmu „Obywatel” jest Jan Bratek, który gdziekolwiek się nie pojawi, ściąga na siebie lawinę niespodziewanych zdarzeń. Niczym Forrest Gump, Bratek bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swojej epoki. Ma wielkie szczęście, a może raczej… pecha, że zawsze znajduje się w miejscach, gdzie historia akurat zmienia swój bieg. Los miota nim zarówno w czasach komuny, jak i w nowoczesnej, demokratycznej Polsce doprowadzając do zabawnych wpadek. Jana Bratka, który przez całe życie stara się jedynie być sobą, zagrali ojciec i syn –Jerzy i Maciej Stuhrowie. W komedii zobaczymy także m.in. Sonię Bohosiewicz, Magdalenę Boczarską, Ireneusza Czopa, Piotra Głowackiego i Janusza Gajosa. Autorem zdjęć jest nominowany do Oscara oraz wielokrotnie nagradzany wybitny operator Paweł Edelman.

Jerzy Stuhr zdobył nagrodę specjalną Jury 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)