Olaf Lubaszenko skończył 55 lat. "Z depresji nie da się wyjść samemu"
Jest dzieckiem aktorów, który sam zaczął grać "przypadkiem". Do wszystkiego doszedł bez ich pomocy, choć był moment, gdy musiał pracować w kawiarni. Biografia Olafa Lubaszenki to materiał na film, w którym nie brakowałoby drastycznych zwrotów akcji.
Przed laty był jednym z najpopularniejszych aktorów i reżyserem kinowych przebojów ("Sztos", "Chłopaki nie płączą", "E=mc2"). Później, gdy walczył z depresją i nadwagą, kolorowa prasa rozpisywała się wyłącznie o tej sferze jego życia.
Na szczęście Lubaszenko nigdy się nie poddał i dziś jest zupełnie innym człowiekiem. W ostatnich latach był częstym gościem na małym i wielkim ekranie. I wiadomo, że w 2024 r. zobaczymy go w kolejnej nowej produkcji.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.