Olivia Newton-John: Sandy Olsen z ''Grease'' wciąż w świetnej formie
29.09.2015 | aktual.: 22.03.2017 12:53
Stroni od życia w centrum uwagi
Jako miłosny duet podbili serca widzów na całym świecie. Sandy Olsen i Danny Zuko stali się idolami nastolatek, a wpadający w ucho przebój „Summer Nights” nucili chyba wszyscy.
Po „Grease”, doskonale przyjętym musicalu, mającym swą premierę w 1978 roku, 30-letniej Olivii Newton-John i 24-letniemu Johnowi Travolcie wróżono wielką karierę. Ale podczas gdy Travolta faktycznie nie znikał z ekranów, grywając w kilku produkcjach rocznie i nie będąc zbyt wybrednym w doborze scenariuszy, Newton-John nie powtórzyła sukcesu swojego kolegi. Ale chyba wyszło jej to na dobre.
href="http://film.wp.pl/olivia-newton-john-sandy-olsen-z-grease-wciaz-w-swietnej-formie-6025228574712961g">CZYTAJ DALEJ >>>
Angielka z Australii
Olivia Newton-John, urodzona 26 września 1948 roku w Anglii, dzieciństwo spędziła w Australii, gdzie przeprowadziła się wraz z rodzicami, gdy miała 5 lat.
Szybko okazało się, że posiada ogromny talent wokalny; już jako nastolatka założyła zespół i zaczęła występować w kawiarni, potem uzdolnioną dziewczyną zainteresowało się lokalne radio i telewizja.
Gdy wygrała konkurs talentów, postanowiła wrócić do swojej ojczyzny – tam w 1966 roku nagrała swój pierwszy singiel. Później przez jakiś czas występowała w brytyjskich klubach, wydawała kolejne krążki i zdobywała coraz większą sławę.
Oh, Sandy
Miała 26 lat, kiedy przeprowadziła się do Los Angeles – już wówczas jej dorobek muzyczny przedstawiał się imponująco. I mimo że Olivia Newton-John nigdy nie planowała zostać aktorką, a swoją przyszłość wiązała raczej z muzyką niż z kinem, szybko ściągnęła na siebie uwagę filmowców.
Chociaż niektórzy kręcili nosem, że dobiegająca trzydziestki aktorka jest za stara, by wcielić się w nastolatkę, producent „Grease” był nieprzejednany – i tak Newton-John otrzymała rolę Sandy w bijącym rekordy popularności musicalu. Obsypana nagrodami, otoczona uwielbieniem fanów, gwiazda znalazła się na samym szczycie popularności.
Aktorski zastój
Ale występ, który przyniósł jej tak wielką sławę, przyczynił się również do znacznego zastoju w jej karierze – odtąd kojarzono ją przede wszystkim z niewinną Sandy, a żaden kolejny film z udziałem aktorki nie powtórzył już sukcesu „Grease”.
Ponieważ następne role nie zostały zbyt dobrze przyjęte przez publiczność i krytykę (za „Xanadu” i „W swoim rodzaju” otrzymała nominacje do Złotej Maliny), Newton-John chętnie powróciła do śpiewania. W muzyce odnosiła kolejne sukcesy, a jej singiel „Physical” wydany w 1981 roku okazał się prawdziwym hitem i zajmował pierwsze miejsce na liście Billboardu przez całe dziesięć tygodni.
Problemy prywatne
Ale wkrótce los przestał jej sprzyjać i gwiazda postanowiła wycofać się na jakiś czas z życia publicznego. Nic dziwnego – po latach grubych, przyszły te chude. W 1992 roku ogłosiła bankructwo i zamknęła swoją firmę odzieżową Koala Blue. Niedługo potem zmarł jej ukochany ojciec. W dodatku w tym samym roku wykryto u niej nowotwór i aktorka musiała poddać się mastektomii.
Całe szczęście udało się jej pokonać raka.
- Jestem wdzięczna za każdy kolejny dzień. To pomogło mi ustalić priorytety w moich życiu – mówiła.
Problemowa rodzina
Nie wiodło się jej również w życiu uczuciowym. W 1995 rozwiodła się mężem Mattem Lattanzim (który zagrał w filmie „Grease 2”).
Jej nowy partner, Patrick McDermott, z którym przez kilka lat stanowiła niezwykle dobraną parę, zaginął podczas wyprawy na morzu w 2005 roku (jak głosi plotka, McDermott sfingował swoją śmierć, by uniknąć płacenia alimentów byłej żonie, i żyje w Meksyku pod zmienionym nazwiskiem).
Newton-John wiele energii poświęciła również opiece nad swoją zbuntowaną córką, Chloe Lattanzi, która ma już za sobą walkę z anoreksją, pobyt na kilku odwykach i... sporo operacji plastycznych (zobacz jej zdjęcia).
Piękność spod skalpela
Wydaje się jednak, że aktorce wreszcie zaczyna sprzyjać szczęście. W 2008 roku poślubiła Johna Easteringa i wygląda na to, że dzięki temu związkowi na nowo rozkwitła.
I chociaż kariera aktorska Newton-John przeżywa zastój - występuje głównie w programach telewizyjnych lub gości w serialach – znacznie lepiej idzie jej jako piosenkarce; wciąż nagrywa utwory i wyrusza w trasy po całym świecie.
Do tego udziela się charytatywnie i prowadzi kampanię mającą na celu szerzenie wiedzy na temat raka. Najwyraźniej ta aktywność jej służy, bo aktorka – cóż z tego, że to ponoć w dużej mierze zasługa sprawnych chirurgów plastycznych (gwiazda „Grease” ma za sobą między innymi liftingi, wypełnianie policzków, korektę powiek, botoks, uniesienie brwi i implanty w ustach) - wygląda oszałamiająco i promiennie. I co najmniej trzydzieści lat młodziej.
(sm/mn)