Bartosz Żurawiecki, felietonista Serwisu Filmowego Wirtualnej Polski, dziennikarz, krytyk, pisarz, autor trzech książek, laureat dwóch nagród, współpracownik kilku pism specjalnie dla naszych czytelników komentuje Oscary na gorąco.
Wyniki Oscarów w niczym nie zaskakują, choć wielu obstawiało wygraną „The Social Network”. Zwyciężyło jednak kino dobrze skrojone, urokliwe i konserwatywne, czyli takie, jakie Akademia lubi najbardziej. Dramat Finchera o mętnych źródłach współczesnych kultury najwyraźniej okazał się zbyt prawdziwy jak na hollywoodzkie upodobania.
W pozostałych kategoriach triumfowali faworyci – także w sekcji „filmy zagraniczne”, gdzie w ubiegłych latach padały zaskakujące rozstrzygnięcia.
Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na dziewiątą już porażkę operatora Rogera Deakinsa, który tym razem przegrał z Wallym Pfisterem, autorem zdjęć do „Incepcji”. Deakins to jeden z największych oscarowych pechowców, ciekaw jestem, czy kiedykolwiek doczeka się statuetki.
Jeff Bridges i Natalie Portman (fot. AP)
** [
A MOGLI STOCZYĆ SIĘ NA SAMO DNO ]( http://film.wp.pl/nie-skonczyli-na-dnie-6025275771658881g )**
** [
NAJLEPSZE PROSTYTUTKI W HOLLYWOOD ]( http://film.wp.pl/nierzadnice-hollywood-6025275877319297g )**
** [
GWIAZDA NA WIZJI POSZŁA DO ŁÓŻKA Z OCHRONIARZEM! ]( http://teleshow.wp.pl/kim-kardashian-przekroczyla-kolejna-granice-6021950529430145g )**
** [
GWIAZDY "SŁONECZNEGO PATROLU" DZIŚ. JAK WYGLĄDAJĄ? ]( http://teleshow.wp.pl/jak-dzis-wygladaja-gwiazdy-slonecznego-patrolu-6026603162764417g )**