Piotr Fronczewski: Ikona polskiego aktorstwa
Sam nie czuje się wzorem do naśladowania
Szpicbródka, Pan Kleks, Franek Kimono – to zaledwie kilka z wielu zapadających w pamięć kreacji stworzonych przez jednego z najwybitniejszych polskich artystów, Piotra Fronczewskiego. Aktor, laureat wielu prestiżowych nagród, przed kamerami występujący już od dziecka, szybko zaskarbił sobie sympatię zarówno widzów, jak i krytyki.
Szpicbródka, Pan Kleks, Franek Kimono – to zaledwie kilka z wielu zapadających w pamięć kreacji stworzonych przez jednego z najwybitniejszych polskich artystów, Piotra Fronczewskiego. Aktor, laureat wielu prestiżowych nagród, przed kamerami występujący już od dziecka, szybko zaskarbił sobie sympatię zarówno widzów, jak i krytyki.
Ale w swojej biografii "Ja, Fronczewski", która już niedługo pojawi się w księgarniach, wyznaje, że jego życie nie zawsze było kolorowe. Dzieciństwo naznaczone było przez wojenną traumę ojca, choć rodzice starali się ukryć przed chłopcem najokrutniejsze szczegóły z ich przeszłości.
I mimo że dziś Fronczewski uchodzi za ikonę polskiego aktorstwa, on sam bynajmniej nie czuje się wzorem do naśladowania. Zdradzał, że zdarzyło mu się w życiu popełnić kilka błędów. Jednym z nich było niedochowanie wierności ukochanej żonie.