Trafił na OIOM. Ostatnie chwile Machalicy
Piotr Machalica odszedł niespodziewanie w wieku 65 lat, pozostawiając w smutku rzesze fanów, przyjaciół, współpracowników. Przyczyną zgonu był koronawirus.
O śmierci Piotra Machalicy poinformowała Krystyna Janda. Aktor trafił do szpitala w ciężkim stanie w niedzielę 13 grudnia. Następnego dnia do mediów trafiła smutna wiadomość o jego odejściu. Aktorzy, prezenterzy, ludzie kultury i sztuki zaczęli publikować pożegnania, często dzieląc się wspomnieniami o Piotrze Machalicy. Aktor zostawił też żonę Aleksandrę, którą poślubił 19 września tego roku.
Machalica w nocy 13 grudnia trafił na OIOM szpitala MSWiA w Warszawie z powodu duszności. Jego stan był ciężki. Okazało się, że ma koronawirusa. O 2:30 aktor zmarł.
"Kochaliśmy i podziwialiśmy Go wszyscy. Był w naszej Fundacji od samego początku i zagrał na naszych scenach przez ostatnie 15 lat setki spektakli, także zaśpiewał wiele koncertów" - napisała Krystyna Janda na Facebooku.