Pół wieku temu 10‑letnia Tatum O'Neal zdobyła Oscara. Jej życie już wtedy przypominało piekło
10.03.2024 11:12
Tatum O'Neal pozostaje do dziś najmłodszą laureatką Oscara w historii. Za uśmiechniętą twarzą dziewczynki, odbierającą nagrodę, kryła się osoba okrutnie skrzywdzona przez swoich rodziców. Znęcała się nad nią matka, w traumę wpędzał ją także ojciec, słynny Ryan O'Neal. Oscar za drugoplanową rolę w "Papierowym księżycu" był dla Tatum przedsionkiem do kolejnych kręgów otchłani, w której doświadczyła molestowania i narkotyków.
W 2020 r. Tatum O'Neal, zmagająca się z depresyjną izolacją i ciężkim zapaleniem stawów, zachorowała na Covid. Przedawkowała wtedy silne leki przeciwbólowe i doznała udaru. Przez sześć tygodni przebywała w śpiączce. Po wybudzeniu cierpiała na afazję, przeszła długą rehabilitację. Wykaraskała się z tej zapaści podobnie jak wcześniej z nałogu narkotykowego, który był efektem jej niewyobrażalnych przeżyć z dzieciństwa i późniejszego małżeństwa z tenisistą Johnem McEnroe.
W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
"Jesteś do bani"
Narkotykowego dna Tatum O'Neal sięgnęła w 2001 r. - Brałam 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Nie mogłam przestać. I tak przez dwa lata - mówiła w NBC News.
Aktorka już wcześniej uzależniła się od heroiny. Kiedy siedmioletnia córka nakryła ją na "haju" ze strzykawką, były już mąż, John McEnroe, odebrał O'Neal prawa rodzicielskie. Ich związek, z którego mają troje dzieci, był pełen ciągłych awantur oraz agresji fizycznej i psychicznej. W najtrudniejszych chwilach Tatum była sama.
- "Jesteś do bani. Jesteś nikim. Nic nie znaczysz. Nigdy ci się nie uda. Beze mnie jesteś nikim, a jeśli myślisz, że kiedykolwiek wyjdziesz z tego bagna, że kiedykolwiek będziesz prawdziwą matką, to się mylisz", mówił mi John. I rzeczywiście czułam się nic nie warta - opisywała w wywiadzie.
Z biegiem lat Tatum zdała sobie sprawę, że mężczyzna, którego poślubiła i z którym chciała założyć szczęśliwa rodzinę, inną od jej własnej, okazał się pod pewnymi względami bardzo podobny do jej ojca.
"Kiedy ktoś mnie bił albo molestował seksualnie, wydawało mi się to normalne"
Tatum O'Neal miała 16 lat, kiedy zamieszkała sama po tym, jak Ryan O'Neal związał się z Farrah Fawcett, jedną z "Aniołków Charliego". Nastolatka wpadła w wir życia towarzyskiego pełnego prochów, przygodnego seksu i przemocy. To był świat, który już doskonale znała. Ciągle była czyjąś zabawką i nie potrafiła się temu przeciwstawić.
"Kiedy byłam źle traktowana, nie reagowałam. Kiedy ktoś mnie bił albo molestował seksualnie, wydawało mi się to normalne" - wyznała w książce "Papierowe życie".
Po raz pierwszy Tatum została wykorzystana seksualnie w wieku pięciu lat, kiedy, już po rozwodzie rodziców mieszkała z matką Joanną Moore, niespełnioną aktorką, uzależnioną od alkoholu i metamfetaminy. Oprawcami dziewczynki byli kolejni kochankowie matki, która będąc ciągle zamroczona, zupełnie nie przejmowała się córką i synem Griffinem.
- Byliśmy wygłodzeni, obdarci, bez butów, także bici i maltretowani przez jej facetów. Stała się naprawdę wredna. Każdy dzień był horrorem - opowiadała w "The Hollywood Reporter".
Tatum wspominała, że kiedyś pijana matka zamknęła ją z bratem na kilka dni w garażu. Oboje żywili się karmą dla kotów, żeby przeżyć.
"Miałam myśli samobójcze"
Pierwsza "przygoda łóżkowa" ojca, właśnie z Melanie Griffith, którą Tatum uważała za przyjaciółkę, wstrząsnęła nią tak bardzo, że próbowała "zaćpać" dramatyczne wspomnienia. Skontaktowała się dilerem Ryana. Handlarz najpierw ją odurzył, a potem wykorzystał seksualnie. Tatum powiedziała o wszystkim ojcu, ale ten zignorował ją i dalej zaopatrywał się w "dragi" u mężczyzny, który skrzywdził jego córkę.
Kiedy dziewczyna miała 15 lat i zaczęła przybierać na wadze, Ryan O'Neal poradził jej, żeby brała kokainę jako środek wspomagający odchudzanie. Ale narkotyk wpędził ją w jeszcze większą depresję.
- Czułam, że jestem nic nie warta. Miałam myśli samobójcze - wspominała w ABC News.
Policzek od ojca
Tatum O'Neal twierdzi, że czuła się kochana przez ojca przez bardzo krótki czas. Momentem przełomowym w ich relacjach stał się wspólny udział w filmie Petera Bogdanovicha "Papierowy księżyc". Podobno, tuż po ogłoszeniu nominacji do Oscara dla Tatum, ojciec uderzył ją, dając upust swojej frustracji, że córka została wyróżniona, a on nie.
"Dla dziecka, które już miało obsesję na punkcie utraty ojca, które żyło w przerażeniu, że jego miłość wyparowuje, byłoby to zbyt bolesne do przetrawienia. Jeśli zablokowałam to wspomnienie, to nic dziwnego" - napisała w książce.
Tatum O'Neal pamięta natomiast dobrze, że Ryan zaczął okazywać jej nagle "głęboką niechęć". Był po prostu zadrosny. W wywiadach mówił, że córka jest "z natury leniwa" i niespecjalnie zasługuje na Oscara. Kiedy Tatum zapytała ojca, dlaczego jej nie wspiera, usłyszała: "Po prostu cię nie lubię".
Po latach Ryan O'Neal próbował się bronić, zrzucając poniekąd winę na reżysera.
- Nalegał, żebym nie traktował jej na planie jak swoją córkę. Nalegał, by moja postać, Moses, nawet przez sekundę nie pomyślała, że to jego córka. Więc nie myślałem o Tatum jak o swojej córce. I może to nigdy nie minęło - powiedział w programie "Ryan and Tatum: The O'Neals".
Oscar, czyli "przytłaczający smutek"
10-letnia Tatum O'Neal pojawiła się na gali oscarowej bez rodziców. Matka była już od dawna "niedysponowana", a ojciec kręcił zdjęcia w Anglii do "Barry'ego Lyndona".
"Kiedy leciałam do Los Angeles na ceremonię, samotna, roztrzęsiona i smutna, czułam się jak mała sierotka" - zwierzyła się w autobiografii.
Odbierając nagrodę, Tatum, ubrana w smoking, wygłosiła tylko dwa znamienne zdania.
- Chcę podziękować reżyserowi Peterowi Bogdanovichowi i mojemu tacie. Dziękuję - powiedziała na scenie.
Aktorka uśmiechała się, później pozowała radosna do zdjęć, ale to była tylko maska.
"Miałam hollywoodzkie życie, które na zewnątrz wyglądało świetnie. Dziewczynki chciały być mną, chłopcy chcieli się ze mną umawiać. Ale jednocześnie byłam traktowana jak najgorsza córka. [...] Nie było żadnych fanfar ze strony tych, którzy byli dla mnie ważni. Uczucie, które najbardziej kojarzy mi się ze zdobyciem Oscara, to przytłaczający smutek z powodu porzucenia przez moich rodziców" - stwierdziła w "Papierowym życiu".
W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: