Polski Box Office: Och, Karol, to znowu ty...
Lekką opowieść o miłości, zazdrości i pechowym amancie obejrzało w ostatni weekend 95 726 widzów. Kontynuacja filmu z 1985 przyciągnęła na sale kinowe łącznie łącznie ponad 1,5 miliona osób (a dokładnie 1 507 626 par oczu śledziło przygody Karola w świecie kobiet)!
Mimo dość dużego spadku w ilości widzów, którzy postanowili spędzić weekend w kinie, to najnowsza produkcja Piotra Wereśniaka "Och, Karol 2" przyciągnęła ich przed ekrany najwięcej. Już piaty tydzień z rzędu. I nawet pełnometrażowa wersja "Misia Yogi" w wersji 3D nie dała rady Adamczykowi i jego kochanicom.
Wspomniany „Miś Yogi 3D” dzielnie deptał po piętach polskiemu amantowi, jednak w pierwszych trzech dniach od premiery do kin przyciągnął 89 043 widzów (łącznie z pokazami przedpremierowymi animację obejrzało już 95 054 osób).
Na trzecie miejsce został zepchnięty Oscarowy faworyt, "Jak zostać królem", opowieść o człowieku, który uratował królestwo i w przełomowym momencie historii mężnie poprowadził Anglików do walki przeciwko najeźdźcy, pomimo problemów z wysławianiem się. Historię Jerzego VI w kinach prześledziło już 541 438 widzów (z czego 75 973 tylko w ten weekend).
Romantyczny thriller science-fiction "Jestem numerem cztery" zadebiutował na miejscu czwartym. Najnowszy, wyprodukowany przez Michaela Baya film zechciało obejrzeć 45 865 kinomanów. Alex Pettyfer gra w nim uciekiniera z pogrążonej w wojnie planety Lorien, który na Ziemi szuka schronienia. Gdziekolwiek ucieknie, narażony jest na śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony bezwzględnych prześladowców. Dużo wybuchów, efektów specjalnych i innych, dających wzrokową uciechę fajerwerków nie dało jednak spektakularnego debiutu w zestawieniu.
"Jak się pozbyć cellulitu?" zostało zepchnięte na miejsce piąte, z trzeciego (36 593 widzów w ten weekend, 344 415 łącznie), tak samo jak "Sanctum 3D", który uplasował się na miejscu szóstym, na które spadł z czwartego w ubiegłym tygodniu (przygody uwięzionych w jaskini płetwonurków, wyprodukowane przez Jamesa Camerona, obejrzało do tej pory 236 176 widzów, z czego 32 478 w ten weekend).
W porównaniu z poprzednim notowaniem, lekki spadek zanotowały też "Prawdziwe męstwo" (20 518 widzów) i "Czarny łabędź" (19 459 widzów). W ubiegłym tygodniu opowieść o zdeterminowanej baletnicy oglądano nieco częściej (od chwili premiery 316 553 osób), tak jak i western w klasycznym wydaniu, który uplasował się na miejscu siódmym (Jaffa Bridgesa jako Roostera Cogburna obejrzało od premiery 79 107 widzów).
Nieco większy spadek zanotowały "Podróże Guliwera 3D", które w zeszły weekend okupowały piąte miejsce w zestawieniu, natomiast w tym tygodniu musiały zadowolić się miejscem dziewiątym. 17 606 widzów śledziło w ten weekend perypetie Jacka Blacka w świecie liliputów (277 211 osób łącznie), co i tak wystarczyło do pokonania produkcji "Zbaw mnie ode złego 3D", które zadebiutowało na miejscu dziesiątym. Prześladującego grupę nastolatków seryjnego mordercę zapragnęło obejrzeć 15 515 widzów.
W ciągu minionego weekendu polskie kina odwiedziło łącznie 448 776 osób, lekko ponad 100 tysięcy mniej niż w poprzedni, walentynkowy.
Zobacz także: Filmy o miłości