Fani zacierają ręce. To była najseksowniejsza bohaterka
Pomysł zrodził się na planie przeboju Netfliksa "Projekt Adam". Jego reżyser Shawn Levy oraz Ryan Reynolds i Jennifer Garner uznali, że Elektra, filmowa bohaterka z komiksowym rodowodem, powinna powrócić na duży ekran w trzeciej części "Deadpoola". I tak też się stanie.
Nim jeszcze zaczęły pojawiać się pierwsze produkcje Marvela, które zapoczątkowały słynne komiksowe uniwersum, hollywoodzkie wytwórnie od czasu do czasu próbowały przenosić na duży ekran przygody superbohaterów. Z lepszym lub gorszym skutkiem.
Elektra zadebiutowała w 2003 roku w filmie "Daredevil", którego gwiazdą był Ben Affleck. Postać grana przez Jennifer Garner tak bardzo spodobała się widzom i krytykom (do tej pory uważana jest za najseksowniejszą komiksową superbohaterkę), że to ona, a nie Daredevil, stała się bohaterką kolejnego filmu.
Elektra (2005) Trailer
Niestety wprowadzona do kin w 2005 roku "Elektra" okazała się bardzo słabym filmem. Ponadto widzowie byli zdezorientowani, gdyż z bohaterki zrobiono inną osobę, mającą całkiem inną przeszłość niż w produkcji "Daredevil". Trzeba jednak dodać, że przywrócono jej komiksowy życiorys (w oryginale Elektra była płatną zabójczynią).
Obraz z Jennifer Garner poniósł w kinach klęskę, czego skutkiem było opóźnienie produkcji "Hulka" i "Iron Mana", filmów, które dały początek Marvel Cinematic Universe.
Trzecia część "Deadpoola" ma się pojawić w kinach w przyszłym roku. W filmie do komiksowego uniwersum powróci także Hugh Jackman, który oczywiście wcieli się w postać Wolverine'a.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrison Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.