Prezesi TVP zawieszeni do końca kadencji, Farfał rządzi sam

Rada nadzorcza TVP przedłużyła zawieszenie trzech prezesów telewizji: Andrzeja Urbańskiego, Sławomira Siwka i Marcina Bochenka o rok czyli do końca ich kadencji. W tym czasie spółką samodzielnie ma zarządzać p.o. prezes TVP Piotr Farfał.

Prezesi TVP zawieszeni do końca kadencji, Farfał rządzi sam

09.06.2009 11:39

W tym celu podjęto dwie uchwały: pierwszą wydłużono termin kończącego się 19 czerwca zawieszenia do 19 września, kolejną: od 20 września na dalsze dziewięć miesięcy.

Statut TVP stanowi jednak, że RN może zawiesić członka zarządu na czas nie dłuższy niż trzy miesiące. Szef RN Łukasz Moczydłowski pytany przez PAP jak rada argumentuje obejście tego przepisu powiedział, że dysponuje opiniami prawnymi, które dowodzą, że jest on sprzeczny z prawem.

"Są opinie prawne, które mówią, że ten przepis statutu stanowi niedozwolone ograniczenie uprawnień rady nadzorczej" - powiedział Moczydłowski.

Podkreślił, że w jego opinii przyjęte w poniedziałek uchwały są zgodne z prawem jednak "dla bezpieczeństwa" rada zdecydowała się je podzielić na dwie części tzn. na wypadek gdyby Krajowy Rejestr Sądowy odrzucił wniosek o rejestrację zawieszenia dłuższego niż trzy miesiące. Wówczas prezesi pozostaną zawieszeni jedynie do września.

Za uchwałami o zawieszeniu głosowało pięciu członków RN, trzech było przeciw.

Powodem zawieszenia ma być toczące się w prokuraturze postępowanie w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez trzech prezesów (chodzi o zawieranie przez nich umów w imieniu TVP, w okresie gdy byli już zawieszeni). Odwołanie się od poniedziałkowych uchwał do sądu zapowiada jeden z członków RN TVP Krzysztof Czabański. Według niego, tak sformułowane uchwały to "kuriozum prawne".

Uchwałami rady nadzorczej zdumiony jest także szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski. "Dlaczego rada nie zawiesiła zarządu na pięć lat, albo dożywotnio?" - ironizował Kołodziejski w rozmowie z PAP. Powiedział jednak, że nie zamierza składać w tej sprawie zastrzeżeń do KRS, bo "nie ma to sensu".

Oprócz uchwał o roczne zawieszenie zarządu RN TVP (także stosunkiem głosów trzy do pięciu) odrzuciła wnioski o zawieszenie p.o. prezesa TVP Piotra Farfała oraz przywrócenie w obowiązkach Urbańskiego, Siwka i Bochenka.

Co zaskakujące przeciwko zawieszeniu Farfała głosował też Tomasz Rudomino, który jeszcze w kwietniu ostro krytykował p.o. prezesa TVP i nawoływał do jego odwołania.

Dwa miesiące temu Rudomino zarzucił Farfałowi w "Gazecie Wyborczej", że "totalnie upolitycznił telewizję" i "sprowadził do spółki na bardzo lukratywne posady armię ludzi, którzy wcześniej zajmowali również bardzo wysokie stanowiska w LPR i Młodzieży Wszechpolskiej". Mówił też, że Farfał wykorzystuje TVP do propagandy i jest człowiekiem byłego prezesa LPR Romana Giertycha.

PAP nie udało się zapytać w poniedziałek Rudomino o powody zmiany zdania i głosowanie przeciwko zawieszeniu Farfała.

Poniedziałkowe posiedzenie rady nadzorczej przerwano do 16 czerwca. Wtedy rada planuje m.in. dokonać zmian w regulaminie organizacyjnym spółki i połączyć w jedno biura: marketingu i programowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)