Pseudoprodukcja za 11 mln zł. Wspominamy film "Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem"
Gorzki sukces
Początki "Starej baśni" Hoffmana nie były łatwe, bowiem film zaliczył bardzo słabiutki weekend otwarcia. Do kin wybrało się zaledwie 64 tys. widzów (dla porównania, "Wiedźmina" z 2001 r. obejrzało 180 tys. osób), ale wystarczyło poczekać na szkolne wycieczki, które znacząco podbiły oglądalność.
Do końca roku "Stara baśń" sprzedała 908 tys. biletów, stając się najpopularniejszym polskim filmem 2003. W tym samym okresie triumfy w kinach nad Wisłą święciły "Dwie wieże" Petera Jacksona.
Co nie zagrało w "Starej baśni"? Czy po 14 latach od premiery film Hoffmana przejawia jakąkolwiek wartość i czy powinno się go stawiać w jednym rzędzie (na z góry przegranej pozycji) z historycznymi widowiskami z Hollywood?