To będzie mocny film. Russell Crowe jako nazistowski zbrodniarz

Już 28 listopada widzowie będą mogli zobaczyć na ekranach polskich kin "Norymbergę", film, który przenosi nas do 1945 roku, kiedy to w niemieckiej Norymberdze rozpoczął się proces nazistowskich zbrodniarzy wojennych. Reżyser James Vanderbilt oparł swoją produkcję na bestsellerowej książce Jacka El-Hai’a "Göring i psychiatra".

W rolach głównych występują zdobywcy Oscara: Russell Crowe jako Hermann Göring i Rami Malek jako amerykański psychiatra Douglas Kelley. Ich relacja to psychologiczny pojedynek, który przypomina klasyczne starcia filmowe, takie jak w "Milczeniu owiec".

Russell Crowe powraca na ekran w roli, która przywodzi na myśl jego najlepsze kreacje. Jako Göring jest zarówno przerażający, jak i hipnotyzujący. Aktor przyznaje, że zagranie tej postaci było jednym z największych wyzwań w jego karierze. - Nie chodziło tylko o zrozumienie jego zbrodni, ale o wejście w umysł kogoś, kto do końca wierzył w swoją rację. To była rola, która mnie nie opuszczała także poza planem - powiedział.

Rami Malek wciela się w postać Douglasa Kelleya, młodego lekarza, który ma za zadanie zbliżyć się do Göringa i wydobyć z niego kluczowe informacje. Jego kreacja to subtelna, wewnętrznie rozdarta postać, balansująca między etyką zawodową a moralnym ciężarem swoich działań.

Film "Norymberga" to nie tylko opowieść o zbrodniach i odpowiedzialności, ale także o psychologii zła. W dobie ponownego rozkwitu ekstremizmów, historia ta wybrzmiewa z podwójną mocą.

Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: