Sambor nie czuje samby i żegna się z programem

Sambor Czarnota już nie zatańczy w "Tańcu z gwiazdami".

Jurorzy skrytykowali aktora za występ. Magda Soszyńska - Michno próbowała bronić Sambora, mówiąc, że samba dla mężczyzn jest bardzo trudno, szczególnie jeśli trzeba ją opanować w ciągu kilku dni.

Niestety, widzowie nie wysłuchali apelu aktorki i para pożegnała się z programem.

Notowania Marty Żmudy Trzebiatowskiej zdecydowanie spadły. Faworytka tej edycji po raz pierwszy oddała pierwsze miejsce, zajmując trzecią pozycję.

- Mimo, że wykonałaś poszczególne elementy samby bardzo poprawnie, nie czułam Twojego tańca - podsumowała występ Marty Iwona Pavlović.

Natalia Lesz i Łukasz Czarnecki także spadli w dół w klasyfikacji ogólnej. Wokalistka wyznała, że mają z Łukaszem lekki kryzys jako tandem, ale ma nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży.

Niewątpliwie niespodzianką minionego odcinka był Marek Włodarczyk, którego sędziowie nagrodzili najwyższą notą (40 punktów).

Jurorzy bardzo chwalili taniec Alana Andersza. Jego samba została uznana za najlepszą sambę programu.

Jurorzy byli zachwyceni sambą Agaty Kuleszy i Stefano Terazzino.

Iwona Pavlović pochwaliła spontaniczność i "dzikość" Agaty, jednak nie była zadowolona z pracy rąk aktorki.

Niewątpliwie niespodzianką tej edycji jest Steve Allen, tańczący w parze z Anną Głogowską. Mistrz świata w windsurfingu, mimo że nie radzi sobie z techniką taneczną i zbiera bardzo niskie noty od sędziów, dzięki sympatii widzów przechodzi do kolejnych odcinków.

Iwona Pavlović tak podsumowała niską ocenę, jaką przyznała Steve'owi:

- My oceniamy tylko taniec a nie człowieka. Gdybyśmy oceniali człowieka, dla Steve'a na pewno zabrakłoby skali.