Siedem ''wspaniałych'' pomysłów na sequel
Specjalnie dla Was, przegrzebaliśmy zasoby internetu w poszukiwaniu najbardziej absurdalnych koncepcji, jakie tylko mogą przyjść do głowy żądnym pieniędzy producentom zza oceanu. Zapraszamy na krótką podróż po świecie sequeli - podróż z przymrużeniem oka, rzecz jasna
Nie od dziś wiadomo, że filmy w Hollywood kręci się tylko i wyłącznie dla kasy – nie ma w tym nic złego, wszak na świecie rzadko kiedy ktoś robi coś za darmo. Ale niekiedy chęć zarobku może przesłonić zdroworozsądkowe spojrzenie na siłę X Muzy i zamienić się w najzwyklejsze w świecie pragnienie zrobienia z widzów dojnych krów w celu uzyskania jak największej ilości papierkowego mleka.
Przykładem niech będą tutaj "Matrix - Reaktywacja", "Ocean's 12 - Dogrywka", "Głupi i głupszy 2: Kiedy Harry spotkał Lloyda", "Speed 2: Wyścig z czasem", "Mucha 2", "Blues Brothers 2000" czy nawet taka poczwarka jak sequel genialnego "Żądła".
Filmy, które nigdy nie powinny były powstać, gdyż swoim poziomem obrażają ludzką inteligencję i zwyczajnie irytują.
Jednak to też filmy, które na siebie zarobiły (w zdecydowanej większości), więc dziwna praktyka kręcenia kontynuacji (bądź prequeli) trwa dalej i trwać będzie jeszcze długo. I kto wie, może kiedyś doczekamy się tak pomysłowych sequeli, jak te opisane i zilustrowane w naszej galerii.
''Schindler’s List 2: Schindler’s Pissed''
Przeglądając zasoby internetu w poszukiwaniu materiałów natrafiliśmy na ciekawy scenariusz ewentualnej kontynuacji mega hitu Stevena Spielberga. Pozwolimy go sobie, we własnym tłumaczeniu, przytoczyć:
Pełna slapsticku komedia, której akcja dzieje się w domu opieki społecznej we wczesnych latach 80. XX wieku. Przykuty do wózka Schindler spędza tu w spokoju ostatnie chwile swojego pełnego przygód życia. Jednak sielanka nie trwa długo – kierownikiem ośrodka zostaje rygorystyczny Kurt Goebbels, znęcający się na rezydentach ośrodka. Oskar postanawia wrócić do służby i, używając swoich długo uśpionych talentów, pomóc towarzyszom niedoli wydostając ich z tego swoistego getta.
Nie ma niestety filmowo-dźwiękowej ilustracji dla tego wymyślnego konceptu. Zadowolić się będziemy musieli fragmentem innej zajawki. sequela "Listy Schindlera". Filmu o podtytule "Wkurzony Schindler", którego trailer można było podziwiać podczas seansów kipiącego od podobnych pomysłów serialu "Robot Chicken".
''Passion of the Christ 2: Crucify This''
Kolejna próba nakręcenia kontynuacji filmu, w którym główny bohater ginie nie stanowi problemu, gdyż reżyser pierwszej części "Pasji" zostawia w końcówce nie furtkę, ale wręcz wrota, na których można oprzeć kolejną część!
Zważywszy jednak na fakt, że film o zasiadaniu na Tronie Pańskim w Królestwie Niebieskim prawdopodobnie nie przyciągnąłby do kin tyle widzów co część pierwsza, należałoby więc nieco odejść od znanego wszystkim schematu.
Dajmy więc trochę strzelania, trochę wybuchów i zabawnego Afroamerykanina strzelającego zabawnymi kwestiami, jak z rękawa. Podwajajmy zyski! 10/10 w obrazoburczej skali.
''Brokeback Mountain 2: The Cowgirls''
Co zrobić, jeśli najjaśniejsza gwiazda obsypanego Oscarami filmu nie może zagrać w kontynuacji z przyczyn niezależnych (przedawkowanie leków), a inny główny bohater ginie w końcówce pierwszej części?
Nakręcić sequel z innymi postaciami! Propozycja, która wyszła spod ręki ekipy MadTV bierze na warsztat miłość dwóch pań, którym rozstanie uniemożliwiają ich właśni mężowie, zafascynowani związkiem lesbijskim.
W tym filmie nie byłoby mowy o nienawiści. W tym filmie, była by tylko miłość. I podglądanie. W skali absurdu 8/10.
''Gandhi 2''
Jak bardzo sequel mógłby odbiegać od pierwotnej wersji ukazuje znany z filmu "UHF" zwiastun kontynuacji genialnego filmu Richarda Attenborough, w którym przedstawione zostało życie wybitnego człowieka, propagatora pacyfizmu, Mahatmy Gandhiego.
Otóż w sequelu, ten dobrotliwy staruszek, ostoja spokoju i orędownik pokoju dostałby w ręce karabin maszynowy, a w przypadku braku naboi umiejętności, którymi Neo chwalił się w "Matriksie" Morfeuszowi.
Co by z tego wyszło? Patrzcie poniżej. Tym, którzy już widzieli, zalecam powtórkę. 9/10 w skali nonsensu.
''Good Will Hunting 2: Hunting Season''
Fragment "Buntownika z Wyboru 2: Czasu Buntu", który podziwiać możemy podczas seansu filmu "Jay i Cichy Bob kontratakują" Kevina Smitha, to genialna próba ośmieszenia tendencji opisanej we wstępie.
Aktorzy, którzy wcielili się w główne role, aktorzy drugoplanowi, a także reżyser oryginału na podstawie nagrodzonego Oscarem scenariusza Matta Damona i Bena Afflecka, zostali zaproszeni do ponabijania się z samych siebie. Widzimy więc Gusa Van Santa przeliczającego dolary jakie dostał za sequel, Damona ze strzelbą, plamy krwi na ubraniu postrzelonego przez niego gogusia i sarkastyczne cytowanie pierwszego "Buntownika z wyboru".
W skali absurdu ten „wspaniały pomysł” dostaje osiem punktów na dziesięć możliwych.
''Amistad II''
Czy słodkie zakończenie, ukazujące dobrodusznych Amerykanów uwalniających oskarżonych o morderstwo złych Afrykanów, wpadające później w nieco słodko-gorzki ton może być podstawą do kontynuacji?
W końcu, w ostatniej scenie mowa była o dalszym losie głównego bohatera – pomysł do wykorzystania w kontynuacji. Wyszedłby pewnie z tego jeszcze tańszy, poprawny do przesady melodramat, na który niewielu poszłoby do kina.
Hej, zróbmy więc drugą część wracając do korzeni! I dajmy domieszkę "Titanica"! Przepis na kolejnych 11 Oscarów mamy gotowy! I 9/10 od autora tekstu!
''Titanic II''
A jeśli wspomnieliśmy wcześniej o oskarowym multimedaliście, nie wypada nie napomknąć o pomyśle na jego kontynuację.
Kontynuację, która miała swoją premierę w zeszłym (2010) roku! Ten sam statek! Ta sama trasa! Ta sama katastrofa! Tylko 100 lat później! Przypadek?
Film studia Asylum, słynącego z niskobudżetowych eksperymentów zachwyca rozbudowaną fabułą, spektakularnymi efektami specjalnymi i totalną, wręcz ziejącą z ekranu głupotą.
10/10. To trzeba zobaczyć.(mf/gk)