Skandalista powrócił. Jego filmy ocierają się o pornografię

"Mistrz powrócił". Takimi słowami skomentowali krytycy pojawienie w internecie zwiastuna najnowszego filmu Davida Cronenberga "Crimes of the Future". Nie wszyscy jednak są zachwyceni tym, co zobaczyli. Pojawiły się zarzuty, że materiał filmowy jest za bardzo krwawy, obrzydliwy i perwersyjny.

"Crimes of the Future"
"Crimes of the Future"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Trzeba przyznać, że projekty Davida Cronenberga zawsze budziły skrajne emocje. Często zarzucano kanadyjskiemu reżyserowi zamiłowanie do kiczu, nadmierne prowokowanie widzów, a nawet ocieranie się o pornografię. Jego filmy często krytykowano za przerost formy nad treścią. Faktycznie, mało który współczesny reżyser, tak bardzo jak Cronenberg, dba o wysmakowaną plastycznie oprawę wizualną swoich filmów.

Wielu krytyków i widzów dostrzega jednak w jego filmach wiele treści. Szokujących, przypominających senny koszmar. Cronenberg stał się jednym z ulubionych reżyserów najsłynniejszego filmowego festiwalu. Od 1996 r. i zdobycia Nagrody Specjalnej Jury za obraz "Crash: Niebezpieczne pożądanie" niemal każdy film Cronenberga ma światową premierę w Cannes podczas prezentacji tytułów w głównym konkursie. Podobnie będzie z najnowszym dziełem mistrza.

"Crimes of the Future" będzie opowiadać historię wizjonera, który w ramach "syndromu przyśpieszonej ewolucji" hoduje ludzkie narządy. Wraz ze swoją partnerką zamienili swoje odkrycie w sztukę performance. Tworzą istoty, które ich fascynują, a nas przerażają.

W "Crimes of the Future" reżyser rozwija pomysły, które wykorzystał w eksperymentalnym, surowym filmie pod tym samym tytułem sprzed ponad 50 lat. Pojawiają się więc pytania o istotę i granice człowieczeństwa, relację między ludzkim umysłem a ciałem. Oczywiście sposób przedstawia tych zagadnień jest u Cronenberga bardzo brutalny wizualnie.

Opublikowany przed kilkoma dniami zwiastun "Crimes of the Future" już wzbudził duże kontrowersje. Pojawiły się opinie, że jest zbyt krwawy i obrzydliwy, że epatuje makabrycznymi scenami. Zobaczymy, jak najnowsze dzieło Davida Cronenberga przyjmą widzowie i krytycy festiwalu w Cannes, który rozpocznie się już 17 maja.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)