Szansa na rozwój polskiego kina
Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał ustawę o kinematografii, która w ostatnich miesiącach wzbudziła wiele kontrowersji na forum Sejmu i Senatu. Ustawa wejdzie w życie 22 lipca.
Nowa ustawa o kinematografii ma dać szansę polskiemu kinu na rozwój i konkurencyjność, co wielokrotnie podkreślali minister kultury Waldemar Dąbrowski oraz środowisko polskich filmowców. Oczekiwania środowiska wobec nowej ustawy są wielkie - ma ona nie tylko uporządkować kwestię praw autorskich do polskich filmów, określić na nowo strukturę organizacyjną polskiej kinematografii, ale przede wszystkim zapewnić polskiemu kinu stały dopływ środków finansowych.
11.07.2005 11:32
Nowa ustawa powołuje do życia Polski Instytut Sztuki Filmowej, który ma koordynować działania polskich filmowców oraz przyznawać dotacje na filmy. Instytut utrzymywany ma być m.in. z 1,5- procentowego podatku od emitowanych reklam, nałożonego na instytucje korzystające z dorobku polskiego kina - telewizje, zarówno publiczne, jak i prywatne, operatorów telewizji kablowych, właścicieli kin.
Potencjalni płatnicy podatku zarzucali zapisowi ustawy niekonstytucyjność i niezgodność z prawem Unii Europejskiej. Ich zdaniem, Instytut Sztuki Filmowej będzie kolejnym administracyjnym molochem, a oni sami nie będą mieli żadnego wpływu na wybór projektów dofinansowywanych z ich pieniędzy.
Zwolennicy ustawy argumentowali, że pozwoli ona polskiej kinematografii wyjść z zapaści finansowej. Przepis nakładający na nadawców prywatnych, operatorów kablówek i właścicieli kin nowy podatek wejdzie w życie później niż cała ustawa - dopiero 1 stycznia 2006 roku.