21-letnia Rachel Zegler dała się poznać widzom z głównej roli w "West Side Story" Stevena Spielberga. Aktorka, którą wkrótce zobaczymy w roli Królewny Śnieżki, zdradziła na InstaStories, że dwa lata temu wykryła w piersi guzek. Przeraziła się myślą, że mógł on oznaczać śmiertelną chorobę.