Miało być lepiej niż poprzednio. Obiecywały to ostatnie sceny poprzedniej części oraz zwiastun i twórcy, którzy Grindewaldem uczynili Johny’ego Deppa, a Dumbledorem, Jude’a Lawa. Tymczasem 134 minuty filmu okazały się być wielkim rozczarowaniem dla tych, którzy pokochali "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”.