"Terminator: Ocalenie" - apokalipsa wkracza do kin

Do kin nadciąga prawdziwa apokalipsa. 5 czerwca odbędzie się długo oczekiwana premiera "Terminatora: Ocalenie".

O czym opowiada czwarta część serii? Kto zagrał główne role? Co powiedzieli nam o nowym filmie jego twórcy? Kiedy zobaczymy "Terminatora 5"?

href="http://film.wp.pl/terminator-ocalenie-6029542091043969c">Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!

Ponadto:

Blog z podróży do świata 'Terminatora'!Wideo-relacja prosto z paryskiej premiery filmu

Jest rok 2018. Dzień Sądu nadszedł zrównując z ziemią współczesną cywilizację.

W post-apokaliptycznej scenerii armia Terminatorów przemierza świat zabijając lub biorąc do niewoli ocalałych jeszcze ludzi, którzy znaleźli schronienie w opuszczonych miastach i na pustyniach.href="http://film.wp.pl/terminator-ocalenie-6029542091043969c">Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!

Niewielkie grupy utrzymujących się przy życiu ocalałych ludzi zorganizowały się w Ruch Oporu, ukrywając się w bunkrach i sporadycznie uderzając w siły znacznie liczniejszego i perfekcyjnie zorganizowanego wroga.

Kontrolę nad Terminatorami sprawuje Skynet, system sztucznej inteligencji, w którym działają maszyny o wysokim stopniu zorganizowania i rozwoju.href="http://film.wp.pl/terminator-ocalenie-6029542091043969c">Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!

Skynet osiągnął etap samoświadomości 14 lat wcześniej i w mgnieniu oka zwrócił się przeciwko swoim twórcom, uwalniając siłę nuklearnego ataku skierowaną przeciwko nieświadomemu niebezpieczeństwa światu.

Tylko jeden człowiek był świadkiem nadejścia Dnia Sądu. Człowiek, którego los zawsze był nierozłącznie związany z losem rodzaju ludzkiego - John Connor (Christian Bale).href="http://film.wp.pl/terminator-ocalenie-6029542091043969c">Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!

Obecnie świat balansuje na krawędzi przyszłości, przed którą Connor cały czas przestrzegał.

Jego przekonanie o możliwości wygrania starcia z maszynami staje pod znakiem zapytania w momencie pojawienia się Marcusa Wrighta (Sam Worthington), obcego z przeszłości, którego ostatnim świadomym wspomnieniem jest pobyt w celi śmierci przed egzekucją.

Później nastąpiło już tylko przebudzenie w tym dziwnym, nowym świecie.href="http://film.wp.pl/terminator-ocalenie-6029542091043969c">Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!Przeczytajcie recenzję najnowszego 'Terminatora'!

Connor musi podjąć decyzję, czy w tak krytycznej sytuacji można ufać Marcusowi. Czasu jest coraz mniej, a Skynet wymyśla coraz to nowe strategie, żeby raz na zawsze rozprawić się z Ruchem Oporu.

Okoliczności sprawiają, że Connor i Marcus muszą znaleźć wspólny język i plan działania aby móc przeciwstawić się atakowi. Podejmują zatem próbę infiltracji systemu Skynetu i bezpośredniego starcia z bezwzględnym wrogiem.

Czy ta śmiała operacja zakończy się sukcesem?

Jak mówi reżyser: “Opowiadamy historię o świecie, który nastąpił po Dniu Sądu. To jednocześnie historia o ‘stawaniu się’ Johna Connora i jednoczesnym rośnięciu w siłę Skynetu.

Pojawia się też pytanie o to, gdzie leży nasze człowieczeństwo i w jaki sposób rodzaj ludzki będzie w stanie oprzeć się coraz bardziej ekspansywnym maszynom.”

Planując przeniesienie na ekran długo oczekiwanej historii przyszłości “Terminatora” McG chciał stworzyć wizję, która z punktu widzenia widza będzie bardzo realna.

Jak mówi: “Nie chciałem kręcić scen z udziałem aktorów na sztucznym tle. Chciałem, żeby mieli fizyczny kontakt z Terminatorami i żeby widać było jak bardzo wyludniony jest Amerykański Zachód, przestrzeń, w której można poczuć ogrom trudności i zmagań rodzaju ludzkiego."

"Ponieważ nastąpiły intensywne wybuchy bombowe, które zniszczyły powłokę ozonową, niebo ma nieco inny kolor. Również ziemia nie wygląda tak, jak zwykliśmy ją postrzegać i widać od razu, że coś w tej scenerii jest nie tak.” - mówi reżyser.

Reżyserujący “Terminatora: Ocalenie” McG deklaruje, że od dawna jest fanem serii filmów z Terminatorem. Pierwszy “Terminator”, który powstał na podstawie scenariusza i został wyreżyserowany przez Jamesa Camerona, wszedł na ekrany kin w 1984 roku.

Pracujący również przy trzeciej części „Terminatora” scenarzyści, John Brancato & Michael Ferris, tak tłumaczą założenia prezentowanego obecnie filmu:

“Kończąc oryginalną trylogię ‘Terminatorów’ w momencie zagłady świata, zdawaliśmy sobie sprawę, że z tego punktu nie było już powrotu do przeszłości. Nowy film musiał opowiadać o tym, co nastąpiło po próbie unicestwienia rodzaju ludzkiego."

"Chcieliśmy napisać scenariusz o długo oczekiwanej bitwie pomiędzy ludźmi i maszynami, co również dawało nam możliwość zmiany charakteru dotychczasowych filmów o Terminatorze.

Wcześniejsze obrazy pokazywały w zasadzie znany nam, współczesny świat. Prezentowany obecnie film to obraz pokazujący wojnę, przedstawiony w dużo bardziej mrocznej, post-apokaliptycznej scenerii przyszłości. W niej właśnie Connor staje się przywódcą ruchu oporu skierowanego przeciwko maszynom.”

Jak mówi grający rolę Connora Christian Bale:

“W najnowszej części Skynet jest siłą dominującą, ale nadal jest w stadium ewolucji. Rodzaj ludzki z pewnością jest w odwrocie. Ludzie zostali przyparci do muru i żyją w przerażających warunkach.

Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest podjęcie ostatniego wysiłku, który jest jedyną nadzieją na ocalenie rodzaju ludzkiego.”

“Każdy aspekt codziennego życia jest dla ludzi ogromnym wyzwaniem”, dodaje McG. “Trudno jest zdobyć jakiekolwiek pożywienie czy energię. Wszystko jest na wykończeniu. A do tego ludzie zawsze czują na swoich plecach oddech tropiących ich maszyn.”

Jednak musi być jakaś nadzieja. Musi być sposób, żeby pokazać, że jest przyszłość nawet po zmierzającym do zagłady ataku maszyn. Oczywiście, tą nadzieją jest John Connor...

Christian Bale, który wciela się w czwartym Terminatorze w Johna Connora, podpisał kontrakt na kolejne dwie części serii.

Bale zagrał ostatnio w przeboju kinowym “Mroczny rycerz”, a wcześniej w “Batman - Początek”.

- Znałem Johna Connora poniekąd z pierwszej części, z drugiej i trochę z trzeciej i chciałem sprawdzić, czy ta rola wciągnie mnie podczas robienia zdjęć do filmu. Wielu ludzi mówiło mi, że nie powinienem tego robić, że w ogóle nie powinienem nawet tknąć tej roli. Jednak zawsze chciałem grać w różnych filmach.

- Chyba dosypali mi coś do herbaty, gdy byłem w Hong Kongu. Wchodząc do tamtejszej herbaciarni, byłem przekonany, że nie zagram w "Terminatorze", a gdy napiłem się herbaty, powiedziałem żonie "biorę to". Nie wiem, co było w tej herbacie.

Sam Worthington (Marcus Wright) pojawił się na planie “Terminatora: Ocalenie” po zakończeniu pracy nad trójwymiarowym obrazem science fiction Jamesa Camerona “Avatar”, który wejdzie na ekrany kin pod koniec tego roku.

Worthington został wybrany do tej roli osobiście przez Camerona, który, przypadkiem, był również reżyserem dwóch pierwszych “Terminatorów”.

Oprócz tego aktor ma się również pojawić w dwóch niezależnych produkcjach - “Last Night”, z Keirą Knightley i Evą Mendes oraz thrillerze z czasów II Wojny Światowej “The Debt,” w reżyserii Johna Maddena, z udziałem Helen Mirren.

Bryce Dallas Howard zagrała żonę Johna, Kate Connor, którą poznaliśmy w "Terminatorze 3".

Bryce była w 2008 roku nominowana do Złotego Globu za rolę Rosalindy w wyreżyserowanej przez Kennetha Branagha adaptacji sztuki Szekspira “Jak wam się podoba” z udziałem Kevina Kline’a i Alfreda Moliny.

Howard ma na swoim koncie role w “Spider-Manie 3”, wyreżyserowanym przez M. Night Shyamalana filmie “Kobieta w błękitnej wodzie” i “Manderlay” w reżyserii Larsa von Triera.

Kyle'a Reese'a, ojca Johna Connora, w "czwórce" zagrał młody Anton Yelchin (na zdjęciu po prawej). Ostatnio widzieliśmy go w "Star Treku" J.J. Abramsa.

Postać Kyle'a po raz pierwszy pojawiła się w pierwszym "Terminatorze".

- Jasne, sam jestem fanem „Terminatora", więc czułem się odpowiedzialny wobec ludzi takich, jak ja. Ja dorastałem oglądając Kyle'a w tym filmie, więc musiałem zachować charakter tej postaci. Tym bardziej, że w nowej części brakuje tak naprawdę tego „złego terminatora". Wiedziałem więc, jak ważna jest moja rola.

Arnold Schwarzenegger nie miał czasu, aby pojawić się na planie zdjęciowym filmu "Terminator: Ocalenie", ale wystąpił na ekranie dzięki efektom specjalnym.

Aktor zgodził się jednak, by twórcy wykorzystali zdjęcia cyborga z poprzednich części cyklu i wmontowali je do nowego filmu.

Dzięki technicznym sztuczkom, choć Arnie nie zagrał w nowym "Terminatorze", to jednak są w nim sceny z jego udziałem.

- Arnold wspierał całą naszą pracę przy tym filmie, z resztą jego twarz pojawia się przez moment w tej części - powiedział McG. - No ale teraz jest już gubernatorem Kalifornii, a ja chciałem z tym filmem zacząć jakby od początku. Arnold, z którym zdążyłem się już zaprzyjaźnić, sam rozumiał, że ten film potrzebuje teraz jakby odmłodzenia.

- Czułem ogromną presję idąc niejako śladami Jamesa Camerona i Arnolda Schwarzeneggera - dodał reżyser. - Jednak James opowiedział mi swoją historię i to, jak się czuł, kiedy podążył za śladami Ridleya Scotta, tworząc film "Obcy". Ludzie mówili wtedy: "kim do licha jest ten Cameron?". Ale on wiedział, że to zaszczyt, kontynuować tę opowieść i snuć swoją własną historię. I jego sequel wyszedł naprawdę nieźle.

Według wstępnych ocen studia produkującego nowego "Terminatora" Halcyon Co piąty film z serii będzie gotowy w 2011 roku.

McG pracuje też nad trzecią częścią. Kontrakt na udział w kolejnych filmach ma już podpisany Christian Bale.

"Terminator: Ocalenie" w kinach od 5 czerwca pod patronatem Wirtualnej Polski. Zobacz także: Polski zwiastun "Terminatora: Ocalenie" Terminator: Kamień milowy w dziejach kina Relacja z paryskiej premiery na specjalnym blogu