Tom Cruise postawił na swoim. Chińczycy są wściekli
Film "Top Gun: Maverick" z Tomem Cruise’em po pierwszym weekendzie w kinach zarobił już 282 mln dol. Wytwórnia zarobiłaby znacznie więcej, gdyby nie konflikt z chińskim dystrybutorem, który w ostatniej chwili wycofał się ze współpracy. Kością niezgody miała być flaga na kurtce głównego bohatera.
W oryginalnym "Top Gun" z 1986 r. bohater grany przez Toma Cruise’a był synem weterana, który w latach 60. XX w. służył m.in. w Japonii i Tajwanie. Upamiętniała to wielka naszywka na kurtce, którą nosił Pete "Maverick" Mitchell. Flagi obu państw były widoczne w wielu scenach.
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
Ponad 30 lat później sytuacja w relacjach Hollywood-Chiny wygląda zupełnie inaczej. Amerykański przemysł filmowy od lat kłania się Chińczykom, gdyż tamtejszy rynek jest ogromnym źródłem dochodu dla wielkich wytwórni. "Top Gun: Maverick" był nawet współprodukowany przez chiński Tencent Pictures, który miał też dystrybuować film Cruise’a w Państwie Środka. Ale tego nie zrobi.
Wszystko wskazuje na to, że Cruise i spółka podpadli Chińczykom, umieszczając w filmie flagę Tajwanu na plecach głównego bohatera. Dla władz ChRL to potwarz, gdyż komunistyczny reżim nie uznaje Tajwanu za niepodległe państwo, ale za własne terytorium.
Co ciekawe, w zwiastunie z 2019 r. Cruise pokazał się w znajomej kurtce z naszywkami i wtedy flagi Japonii i Tajwanu zostały zastąpione neutralnymi symbolami. Po ostatecznym montażu flagi wróciły na swoje miejsce, co było wielkim zaskoczeniem nie tylko dla chińskich decydentów.
- To bezprecedensowe. Duże wytwórnie filmowe nigdy nie wstydziły się schlebiać chińskiemu rynkowi - zwrócił uwagę Ho Siu Bun, krytyk filmowy z Hongkongu w Vice World News.
Jak podaje "Daily News", podczas premierowych pokazów "Top Gun: Maverick" w tajwańskich kinach ludzie wstawali z miejsc i klaskali, gdy na ekranie pojawiała się flaga ich kraju. Chińscy widzowie nie zobaczą tych scen, korzystając z legalnych źródeł, gdyż Tencent Pictures wycofał się z dystrybucji filmu, a nawet usunął swoje logo z napisów końcowych.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.