Tomasz Karolak o pandemii i obostrzeniach: "Cała ta sytuacja jest tragiczna dla kultury i pełna absurdów"
Tomasz Karolak bardzo poważnie podszedł do tematu poruszanego w filmie "Banksterzy". Sam przyznał, że wziął kredyt we frankach, o który teraz toczy spór z bankiem. - Jest firma z Wrocławia, która jest współproducentem tego filmu, która prowadzi moją sprawę. To są poważne rzeczy. Ostatnie orzeczenia sądowe mówią, że ja mam sporą nadpłatę - przyznał w rozmowie z Marcinem Borciuchem. Aktor opowiedział też o sytuacji Teatru IMKA, który prowadzi. Wkrótce ruszy ze spektaklami w nowej lokalizacji - na warszawskim Bemowie. Jest tym podekscytowany. Oprócz tego odniósł się do nowych obostrzeń. - Cała ta sytuacja jest tragiczna dla kultury i pełna absurdów COVID-owych - mówił. Wspomniał też o scysji z IKEA ws. braku maseczki. Twierdził, że ma odpowiednie dokumenty do tego, by jej nie nosić. - Ludzie, którzy tam pracują, nie byli w ogóle przygotowani na taką sytuację. [...] To była żenada - ocenił.
15.10.2020 19:30